Jeśli mule, to tylko w Antwerpii

W Belgii ciągle pada i są najlepsze małże na świecie. A jeśli mule, to tylko w Antwerpii, powie rodowity mieszkaniec Flandrii. Małże podawane z frytkami mają bowiem w Belgii status dania narodowego. Sezon na te mięczaki rozpoczyna się we wrześniu, a kończy w kwietniu, czyli w miesiącach, których nazwa kończy się literą "r".

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

W Belgii ciągle pada i są najlepsze małże na świecie. A jeśli mule, to tylko w Antwerpii, powie rodowity mieszkaniec Flandrii. Małże podawane z frytkami mają bowiem w Belgii status dania narodowego. Sezon na te mięczaki rozpoczyna się we wrześniu, a kończy w kwietniu, czyli w miesiącach, których nazwa kończy się literą "r".

W Antwerpii trudno znaleźć restaurację, która serwując ryby i owoce morza nie miałaby w karcie muli, czyli małż. W końcu obok frytek i czekolady to najpopularniejsze danie w tym regionie. Oczywiście obsługa każdej z tych restauracji zapewni też, że to właśnie "u nich" mule są najlepsze.
Dlatego warto w tej kwestii zasięgnąć opinii rodowitego mieszkańca, który często stołuje się w barach i który próbował muli z niejednego garnka. Dzięki niemu można trafić do "Fiskebar`u", knajpki w artystycznej dzielnicy Antwerpii, Zug.

Tutaj nie ma tradycyjnych kart z menu, bo wszystkie dania są zapisywane kredą na rozwieszonych od podłogi do sufitu tablicach, a wina wybiera się prosto ze stojaka.
Nie ma sensu przychodzić tu w weekend, bo rezerwacje na soboty i niedziele dokonywane są z tygodniowym wyprzedzeniem.
Ale kiedy już tutaj trafisz, to od razu poczujesz swojską atmosferę i spróbujesz najlepszych muli w mieście, które według oryginalnych flandryjskich przepisów, przyrządzają kucharze z... Indii.

Pewnie dlatego na obiad przychodzą tutaj rodowici Belgowie w każdym wieku, a także przybysze z Japonii, Chin czy Tajlandii. Co ostatni zasiadają w "Fiskebar" całymi rodzinami i są gotowi czekać nawet dwie godziny na swoje danie. A wizyta gości z Azji w restauracji z rybami i owocami morza, jest dla kucharza podobno największym komplementem.
Na początku warto spróbować muli serwowanych w kilku sosach. We Flandrii tradycyjnie przyrządza się bowiem małże w białym winie z plastrami duszonej cebuli i kawałkami selera naciowego. Mule duszone w tym sosie są też najczęściej polecane w restauracjach, jako typowe danie belgijskie.
A równie smaczne są małże przyrządzane w śmietanie, czy w sosie pomidorowym.
Podawane w miedzianych naczyniach, najlepiej smakują wybierane prosto z garnka, w którym były gotowane.

No i pytanie - jak się je mule?
W ekskluzywnych restauracjach do jedzenia muli podawane są specjalne sztućce, ale w knajpkach typu "Fiskebar" z powodzeniem zastępuje je opróżniona muszla małży. Jest doskonała jako szczypce do wyciągania mięczaków. Oczywiście można używać do tego zwykłych widelców.
Są i tacy, którzy "wysysają" mięczaki prosto z muszli, ale w niektórych eleganckich kręgach mogłoby to pewnie uchodzić za barbarzyński zwyczaj.

Do tego obowiązkowo frytki lub bagietka z masłem czosnkowym, doprawionym gruboziarnistą solą i pietruszką oraz białe wytrawne wino lub belgijskie piwo, które jest kolejnym punktem na liście belgijskich towarów narodowych.

Małże serwowane w antwerpskich restauracjach kosztują średnio 20 euro, ale wielu mieszkańców tego miasta kupuje mule w supermarketach – to koszt rzędu 5 euro i według sprawdzony przepisów przygotowuje je w domu.

Z Antwerpii specjalnie dla serwisu kobieta.wp.pl - Magda Olszewska.

Wybrane dla Ciebie
Nie chcą seksu z żoną. "Nie istnieje jako obiekt seksualny"
Nie chcą seksu z żoną. "Nie istnieje jako obiekt seksualny"
Pokazała się z mężem. Tak wyglądali razem na ściance
Pokazała się z mężem. Tak wyglądali razem na ściance
Wstydziła się swojego wzrostu. Taki u kobiet jest rzadkością
Wstydziła się swojego wzrostu. Taki u kobiet jest rzadkością
Nigdy nie czyść tym nagrobka. Zniszczy marmur i granit
Nigdy nie czyść tym nagrobka. Zniszczy marmur i granit
Rozebrała się dla "Playboya". Po latach wyznała prawdę
Rozebrała się dla "Playboya". Po latach wyznała prawdę
Była żoną Krzysztofa Materny. Po rozwodzie zapadła się pod ziemię
Była żoną Krzysztofa Materny. Po rozwodzie zapadła się pod ziemię
Nie zostawi majątku dzieciom. Dostaną "mniej niż jeden procent"
Nie zostawi majątku dzieciom. Dostaną "mniej niż jeden procent"
Za mało Polek się testuje. Ekspertka o alarmującej sytuacji
Za mało Polek się testuje. Ekspertka o alarmującej sytuacji
Byli parą trzy miesiące. Oto co powiedziała po jego śmierci
Byli parą trzy miesiące. Oto co powiedziała po jego śmierci
25-latka poszła do biura matrymonialnego. Mówi, co usłyszała
25-latka poszła do biura matrymonialnego. Mówi, co usłyszała
Jak pozbyć się rdzy z noży? Sięgnij po popularny napój
Jak pozbyć się rdzy z noży? Sięgnij po popularny napój
Anna Nehrebecka mówi szczerze o Kościele. "Nie chciałabym mylić z wiarą"
Anna Nehrebecka mówi szczerze o Kościele. "Nie chciałabym mylić z wiarą"