Jeśli nie usuniesz ciąży, to znaczy że kochasz ojczyznę. Tak twierdzi patriarcha moskiewski Cyryl
Patriarcha moskiewski Cyryl, głowa Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, tłumaczy, że niepoddanie się aborcji będzie potwierdzeniem wiary w Boga. Uważa również, że będzie to największy dowód miłości do ojczyzny.
19 maja patriarcha moskiewski zabrał głos z okazji spotkania z przedstawicielkami organizacji anti-choice "Kobiety w obronie życia". Patriarcha moskiewski Cyryl, głowa Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, niejednokrotnie porównywał publicznie aborcję do alkoholizmu, faszyzmu czy narkomanii.
Tym razem zwrócił uwagę, że poddanie się zabiegowi aborcji wpływa negatywnie na regulację demografii. "Gdyby co roku w Rosji przychodziło na świat milion dzieci, które obecnienie nie rodzą się przez dokonywane aborcje, to za dziesięć lat byłoby nas 156 milionów, a za dwadzieścia – 166" - powiedział.
Patriarcha pragnie wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji. "Niepoddawanie się zabiegowi aborcji wpłynie pozytywnie na regulację demografii, będzie dowodem miłości do ojczyzny i potwierdzeniem wiary w Boga" – apeluje do Rosjan.
Rosjanie nie zgadzają się z jego słowami. Według sondażu Centrum Lewady negatywny stosunek do aborcji ma 30 proc. społeczeństwa, z czego większość stanowią wierzące kobiety i mężczyźni w wieku emerytalnym. Natomiast zaledwie 4 proc. obywateli uważa, że przerwanie ciąży jest absolutnie niedopuszczalne, niezależnie od okoliczności.
Aborcja w Rosji jest zabiegiem refundowanym przez fundusz zdrowia, przeprowadza się ją w szpitalach i klinikach. Rocznie ok. 500 tysięcy kobiet decyduje się w Rosji przerwać ciążę: do 12. tygodnia może to zrobić na żądanie.
Źródło: wysokieobcasy.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl