Jest reakcja firmy na seksistowskie komentarze na LinkedIn. Niestety to nie koniec
Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o oburzającym poście na Linkedin z jeszcze bardziej skandalicznym komentarzem. Dwóch mężczyzn pracujących w firmie Panasonic, polecało sobie asystentkę. Jej kluczową cechą miało być to, "żeby się dobrze bzykała".
27.05.2018 | aktual.: 27.05.2018 10:37
Olivia Drost, dziennikarka która nagłośniła sprawę, wywołała natychmiastową reakcję PR Managerki firmy Panasonic, Klary Ufnalewskiej. Pisaliśmy o tym na bieżąco:
Po oficjalnym oświadczeniu Klary Ufnalewskiej, Olivia Drost zaczęła dostawać pogróżki z procesem sądowym w tle. Powodem miało być naruszenie prywatności i udostępnienie danych osobowych. Dziennikarka nie przejęła się groźbami i poleciła "brać odpowiedzialność za swoje zachowanie".
PR Managerka odezwała się do niej także mailowo. Jak twierdzi, sprawa poruszyła firmę Panasonic, dlatego postanowili zadziałać także na szczeblu europejskim. W poście Olivii Drost czytamy:
"Bardzo dziękuję firmie Panasonic Polska za zajęcie stanowiska i pierwsze kroki nie tylko w polskim oddziale, ale również na szczeblu europejskim. Na uwagę i docenienie zasługuje podjęcie działań, mających na celu zapobieganie potencjalnym podobnym przejawom dyskryminacji w przyszłości".
Po całej aferze o seksistowskim zabarwieniu, dziennikarka postanowiła rozpocząć ruch "#dość", który ma zapoczątkować rewolucję w traktowaniu kobiet w środowisku biznesowym. Jako przykład podaje komentarz, który według niej wykazał się jeszcze większym brakiem przyzwoitości:
"Gdy zauważyłam na portalu LinkedIn pod ogłoszeniem o ofercie pracy dla asystentki komentarz pana Marcina z pytaniem “a dobrze się bzyka?”, pierwsze, co mi przyszło do głowy, to: #DOŚĆ. Mam już #dość tego, że takie komentarze są publicznie akceptowane. Mam #dość tego, że kobiety wciąż nie są darzone wymaganym szacunkiem w miejscach pracy. Mam #dość tego, że pod postem inni mężczyźni bronili tej wypowiedzi, potwierdzając, np. “a od czego jest asystentka?”. Mam #dość tego, że żyjemy w XXI wieku, nagłaśniamy amerykańskie i brytyjskie akcje #metoo, #timesup, a nie potrafimy zauważać, jaka patologia panuje na naszym własnym podwórku" - pisze w kolejnym poście Drost.
Długo nie musiała czekać na kolejne oznaczenia z hasztagiem #dość. Pojawiły się następne kobiety, które dołączyły do akcji. Niestety pokazuje to, z jaką skalą problemu musimy się mierzyć. To nie tylko jednorazowa sytuacja. Takich jest setki. Jedną z nich wychwyciła Ewa Kacprzyk Szymańska, która podzieliła się nietypowym ogłoszeniem o pracę w kancelarii, w której wymagania to: "Fajny tyłek, kobiecość, delikatność i miły zapach".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl