Jest tak piękna, że musiała zrezygnować z pracy
Zwykle uroda uważana jest za błogosławieństwo. Jednak okazuje się, że dla niektórych może być klątwą. Tak właśnie stało się w przypadku 33-letniej Laury Fernee. Kobieta twierdzi, że jej wygląd działa na ludzi tak silnie, że musiała zrezygnować z pracy.
Zwykle uroda uważana jest za błogosławieństwo. Jednak okazuje się, że dla niektórych może być klątwą. Tak właśnie stało się w przypadku 33-letniej Laury Fernee. Kobieta twierdzi, że jej wygląd działa na ludzi tak silnie, że musiała zrezygnować z pracy.
Choć skończyła studia na ścisłym kierunku i zdobyła nawet doktorat, w laboratorium nie dawano jej spokoju. - Moich kolegów z pracy interesowało tylko to, jak wyglądam. Chciałam, żeby docenili moje ambicje i profesjonalizm, ale nic z tego. Patrzyli tylko na moje ciało - wspomina Laura.
Tekst: na podst. The Daily Mail/(sr/mtr), kobieta.wp.pl
Zbyt piękna
Żyć nie dawały jej także współpracownice. - Na początku nie traktowały mojej pracy poważnie. Myślały, że jestem tu tylko ze względu na wygląd - wspomina. - Z czasem orientowały się jednak, jak świetnie wywiązuję się ze swoich zadań. To jednak nie pomogło, bo wtedy robiły się zwyczajnie zazdrosne o to, jak dobrze się prezentuję.
Zbyt piękna
Trzeba przyznać, że życie Laury faktycznie nie było usłane różami. Nic dziwnego, że dwa lata temu rzuciła pracę, która przynosiła jej 30 000 funtów (ok. 150 000 zł!) dochodów rocznie. - Nie jestem leniwa. Po prostu mój wygląd powodował masę problemów. Stwierdziłam, że praca to nie jest rzecz dla mnie. To nie moja wina. Nie mogę nic poradzić na to, jak wyglądam -stwierdza kobieta.
Zbyt piękna
Laura skończyła studia doktoranckie w 2008 roku i od razu poszła do pracy. Musiała z niej zrezygnować po trzech latach. Stwierdziła, że koledzy ciągle podkładali jej na biurko "romantyczne podarunki". Ona sama była ciągle zapraszana na randki. Nie mogła tego wytrzymać.
Zbyt piękna
- Nawet kiedy byłam w laboratorium, w goglach i bez makijażu, ciągle przystawiali się do mnie ze względu na moje naturalne piękno. Nic nie mogłam zrobić, żeby to powstrzymać - wspomina.
Sprawy nie ułatwiały też zawistne koleżanki, niezmiernie zazdrosne o jej urodę.
Zbyt piękna
Teraz Laura jest utrzymywana przez rodziców. Odziedziczyła pewną sumę pieniędzy po dziadku. Co miesiąc otrzymuje 2000 funtów (ok. 10 000 zł) na opłacenie rachunków i wynajem mieszkania w Londynie. Dostaje też 1500 funtów (ok. 7500 zł) na ubrania, buty i torebki oraz 700 funtów (ok. 3500 zł) na fryzjera. Tygodniowo wydaje 80 funtów (ok. 400 zł) na ćwiczenia na siłowni i 1000 (ok. 5000 zł) na inne rozrywki.
Osobom, które tego nie rozumieją, zawsze powtarza, że nie wiedzą, jakim przekleństwem może być uroda.
Tekst: na podst. The Daily Mail/(sr/mtr), kobieta.wp.pl