"Jestem WWO". Katarzyna Glinka podzieliła się osobistym wyznaniem
Katarzyna Glinka należy do grona artystek, które są bardzo aktywne w mediach społecznościowych. Aktorka zazwyczaj publikuje zdjęcia z miło spędzonych chwil z rodziną czy podróży. Teraz przyznała, że jej życie nie zawsze jest takie kolorowe i tym samym poruszyła ważny temat.
15.10.2021 17:17
Katarzyna Glinka jest obecna od lat w polskim show-biznesie i największą sympatię widzów zyskała dzięki udziałowi w popularnych serialach. Aktorka przyznała, że bycie osobą rozpoznawalną wcale nie jest dla niej tak komfortowe, jak mogłoby się to wydawać.
"Często waliłam w siebie, myśląc, ze coś jest ze mną nie tak. Zamiast brylować na salonach, uciekam do domu i zaszywam się w ciszy. Zamiast korzystać z uroków miasta, jadę w plener i uciekam od ludzi" - napisała na Instagramie.
Specyficzna jakość przeżywania
Katarzyna Glinka wyjaśniła powody swojego zachowania. Aktorka przyznała, że jest osobą wysoko wrażliwą (z ang. highly sensitive person), a to sprawia, że ciężko jest jej odnaleźć się sytuacjach z pozoru miłych i oczywistych.
"Czujesz dyskomfort w miejscu, gdzie jest dużo ludzi. Szybko się męczysz kiedy jest głośno. Źle reagujesz na jasne, mocno doświetlone pomieszczenia. [...] Lubisz chodzić w te same miejsca, jeść te same potrawy. Jesteś nieufny, masz wąskie grono przyjaciół. Silnie odczuwasz głód - jeśli nie zjesz o konkretnej godzinie, nie potrafisz w ogóle funkcjonować" - wylicza.
Artystka przyznała, że wiele lat obwiniała się za asocjalne zachowania i długo szukała wyjaśnień, jak nauczyć się cieszyć z życia będąc osobą wysoko wrażliwą. Warto podkreślić, że to nie jest choroba psychiczna tylko specyficzna jakość przeżywania.
"Dziś już to wszystko rozumiem i dbam o siebie. Jeśli masz podobnie, to znaczy, że jesteś w gronie WWO 15 proc. populacji" - dodała aktorka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!