Blisko ludziJoanna Brodzik zdradziła kulisy swojej młodości. "Jestem bękartem"

Joanna Brodzik zdradziła kulisy swojej młodości. "Jestem bękartem"

Polacy pokochali Joannę Brodzik szczególnie za role w serialach "Kasia i Tomek" oraz "Magda M". W ostatnim wywiadzie aktorka uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojej młodości. "Jestem bękartem i czerwoną świnią..." - wyznała.

Joanna Brodzik zdradziła kulisy swojej młodości. "Jestem bękartem"
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Dominika Czerniszewska

20.02.2020 | aktual.: 20.02.2020 16:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Joanna Brodzik udzieliła szczerego wywiadu "Wysokim Obcasom". Z rozmowy dowiadujemy się m.in. że urodziła się jako bękart, a młodociane lata zdecydowanie nie były usłane różami. – Urodziłam się w małym miasteczku w 1973 roku jako owoc wielkiej miłości dwojga nastolatków. W sposób nagły dla obu rodzin, powodując w życiu moich rodziców, licealistów, ogromne zamieszanie. Obie rodziny nie dźwignęły tej sytuacji i rodzice nie dostali szansy na to, by być razem. Moja babcia, czterdziestokilkuletnia wówczas kobieta, zdecydowała się przejść na rentę i zaopiekować się mną, by mogła dopełnić się edukacja mojej mamy. Byłam obiektem sensacji – zdradza aktorka.

Joanna Brodzik o swojej młodości

Aktorka wyznała również, że ludzie oglądali się za nią. Babcia starała się jednak tłumaczyć jej, że jest wyjątkowa i dlatego się patrzą. – A oni gapili się z ciekawości, jak się to piąte koło u wozu chowa i co z tego tamtego wyrasta – wspomina Brodzik.

Już jako młoda dziewczyna poznała znaczenie słowa "bękart". – Kiedy chciałam jak wszystkie dzieci przygotować się do pierwszej komunii świętej, siostra katechetka powiedziała moim koleżankom, żeby się ze mną nie zadawały, bo jestem bękartem i czerwoną świnią... – opowiada. Dodaje również, że była ochrzczona z wody, bo ksiądz nie zgodził się na chrzest w kościele.

Powyższe sytuacje bardzo odbiły się na psychice aktorki. W wieku 12 lat zwracano się do niej "proszę pani" ze względu na biust i wzrost. Natomiast w liceum zaczęła zajadać niepokoje. – Mieszkałam w coraz większych czarnych swetrach, dochodząc do wagi 80 kg (...), a jedząc przez chwilę czułam ulgę – wyznaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (296)