Joanna Górska znów na antenie Polsatu. Nie daje się chorobie
Jak obiecała, tak zrobiła. Dziennikarka, która pod koniec października, przyznała, że choruje na nowotwór, poprowadziła poranny program. Na antenie pojawiła się o 6 rano – uśmiechnięta, skupiona, dynamiczna.
14.11.2017 | aktual.: 14.11.2017 06:43
Joanna przywitała widzów we wtorek w programie "Nowy dzień z Polsat News". W poniedziałkowy wieczór zapowiedziała powrót na antenę. "Pora wrócić, nie w pełnym wymiarze, ale jednak. Bardzo się cieszę" – napisała, wywołując falę pozytywnych komentarzy. "Wspaniale, że pani wraca", "Czekam i na pewno będę oglądać", "Znowu słońce zaświeci" – to tylko kilka komentarzy, które pojawiły się pod ostatnim wpisem Joanny.
Dziennikarka przy powitaniu z widzami nie wspomniała o swojej chorobie. Chorzy, którzy wracają do życia publicznego, bardzo różnie podchodzą do tego tematu. Głośno było swego czasu o wyznaniach dwóch prezenterów Kamila Durczoka i Marcina Pawłowskiego. Durczok pracował wówczas w TVP, o chorobie powiedział podczas programu, dziennikarzowi udało się wrócić do zdrowia. Marcin Pawłowski o tym, że choruje na raka, poinformował w trakcie "Faktów". Dziennikarz mówił wówczas, że chce pracować, bo pomaga mu się to uporać z chorobą. Walkę z rakiem przegrał, koledzy z "Faktów" co roku w dniu śmierci Pawłowskiego przypominają jego dziennikarskie i "ludzkie" osiągnięcia we wzruszającym materiale.
Joanna Górska zniknęła z anteny już jakiś czas temu. Widzowie byli zaniepokojeni. Wreszcie na swoim profilu na Facebooku napisała, że "czas powiedzieć, o co chodzi". Pokazała zdjęcie w chustce na głowie i przyznała, że jest chora. "Wrócę, jak tylko będę mogła. Wierzących proszę o modlitwę, niewierzących o trzymanie kciuków. Badajcie się! To bardzo ważne. Im szybciej się wie, tym większe szanse" – napisała dziennikarka i wywołała ogromne poruszenie nie tylko wśród swoich fanów. Wszyscy deklarowali, że trzymają za nią kciuki, radzili, by włosami się nie przejmowała i myślała pozytywnie.
Joanna poczuła chyba, że może liczyć na życzliwość ludzi, bo zaczęła dzielić się z nimi ważnymi momentami ze swojego życia. W poruszającym wpisie opowiedziała o utracie włosów po chemioterapii i wizycie w sklepie z perukami. "Tego dnia na początku września było dużo łez. Jeszcze miałam swoje włosy, szykowałam się na ich brak. Podeszłam do tego jak do zadania. Emocje, przy kolejnych przymierzanych perukach, powoli gasły. Na koniec pojawił się uśmiech..." – pisała. W wyborze pomogli jej bliscy. "Bez Was nie dałabym rady. Fajnie, że tak dobrze dobraliśmy" – podsumowała.
Joanna Górska pochodzi z Mrągowa, swoją karierę zaczynała w tamtejszym Radiu Wa-Ma, pisała też dla lokalnych gazet. W 2005 r. trafiła do TVP Olsztyn, stamtąd po wygranym castingu znalazła się w "Wiadomościach" TVP1. W Polsat News Górska jest wydawcą, gospodynią "Informacji", "Nowego dnia" i reporterką. Ma kilkuletniego syna.