"On silny, ja silniejsza". Chora na raka dziennikarka straciła włosy, ale nie zamierza się poddać
Kilka dni temu Joanna Górska, dziennikarska Polsat News, podzieliła się z fanami smutną informacją. Okazało się, że powodem jej dłuższej nieobecności na antenie polsatowskich programów informacyjnych jest walka z nowotworem piersi. Dziennikarka w sobotę opublikowała kolejne zdjęcie, na którym zaprezentowała się w "nowej fryzurze".
"Tego dnia, na początku września, było dużo łez. Jeszcze miałam swoje włosy, szykowałam się na ich brak" - napisała Joanna Górska na swoim profilu na Facebooku. W wyniku chemioterapii dziennikarka straciła włosy. Łysienie podczas chemioterapii dotyczy średnio 65% pacjentów. Utrata włosów jest szczególnie dotkliwa dla kobiet. Negatywnie wpływa na akceptację swojego wyglądu i często obniża poczucie własnej wartości.
Joanna Górska uzbroiła się w cierpliwość i zaakceptowała fakt tymczasowej zmiany. W swoim wpisie przyznała, że do tego tematu podeszła zadaniowo. Na czas odrostu włosów zaopatrzyła się w perukę. "Podeszłam do tego jak do zadania. Emocje, przy kolejnych przymierzanych perukach, powoli gasły. Na koniec pojawił się uśmiech..." - dodała. Nową fryzurę pomogli dobrać jej bliscy. "Robert Szulc, Piotr Koncki - bez Was nie dałabym rady 💪💪💪" - napisała i podziękowała za wszystkie komplementy odnośnie zmiany fryzury. "Fajnie, że tak dobrze dobraliśmy" - dodała.
Dziennikarka swój post opatrzyła zdjęciem w nowej fryzurze. Postawiła na krótkie włosy w naturalnych odcieniach brązu. Uśmiech na twarzy oznacza, że mimo wielu łez, które wylała w pierwszych dniach września, zdążyła się już przyzwyczaić do tej zmiany. Na szczęście w większości wypadków utrata włosów po chemioterapii jest tymczasowa. W przeciągu sześciu do dwunastu miesięcy powinny one w pełni odrosnąć.
Jeszcze tydzień temu Joanna Górska opublikowała "selfie" z windy, w chustce na głowie i ze smutnym komentarzem. Poinformowała, że wycofała się z życia zawodowego, bo teraz całą uwagę musi poświęcić swojemu zdrowiu. Kilka dni przed publikacją fotografii, wrzuciła grafikę z różową wstążką. "Badaj cycki" – dodała. Wtedy przypadał Europejski Dzień Walki z Rakiem Piersi.
"Jestem chora. Wrócę jak tylko będę mogła. Wierzących proszę o modlitwę, niewierzących o trzymanie kciuków. Badajcie się! To bardzo ważne. Im szybciej się wie, tym większe szanse" – napisała. Internauci tak wtedy, jak i teraz wspierają dziennikarkę komentarzami: "Włosy odrastają, nie ma co się nimi przejmować . Nie są najważniejsze", "Już Ci mówiłam. Będziesz miała takie hery, że wszystkie babki Ci będą zazdrościć", "Asiu, ściskam Cię serdecznie! Jesteś taka piękna, że bez włosów też Ci do twarzy 😘 Trzymaj się dzielnie!".
Jedna z internautek podzieliła się również swoim doświadczeniem z mierzenia peruk. "Ja miałam podobnie. Jak przymierzałam dla siebie peruczki, to łzy lały mi się po policzkach, ale mowiłam sobie: tak musi być" - czytamy.
Dziennikarka ma już swój plan na najbliższe tygodnie walki z rakiem: "Bez względu na wszystko ... uśmiechaj się!!!".
Joanna Górska pochodzi z Mrągowa, swoją karierę zaczynała w tamtejszym Radiu Wa-Ma, pisała też dla lokalnych gazet. W 2005 r. trafiła do TVP Olsztyn, stamtąd po wygranym castingu znalazła się w "Wiadomościach" TVP1. W Polsat News Górska jest wydawcą, gospodynią "Informacji", "Nowego dnia" i reporterką. Ma kilkuletniego syna.
**Zobacz też: Shannen Doherty: "Każdy może zachorować na raka. Ta choroba nie wybiera!"