Joanna Racewicz nie wytrzymała. "Drani, niestety, zawsze widać lepiej"

Wojna w Ukrainie ciągle się toczy. Z tego też względu do Polski falami przybywają uchodźcy, głównie kobiety i dzieci, aby znaleźć schronienie. Dziennikarka zauważyła, że nie wszyscy pomagają z czystej dobroci serca. Zdarza się bowiem, że ktoś wykorzystuje sytuację, by zarobić.

Joanna Racewicz w mocnych słowach komentuje obecną sytuacjęJoanna Racewicz w mocnych słowach komentuje obecną sytuację
Źródło zdjęć: © Instagram | Joanna Racewicz
Zuzanna Sierzputowska

Joanna Racewicz w mocnych słowach napisała o tym, co myśli o osobach, które próbują zarobić na, dosadnie mówiąc, ludzkiej tragedii. Dziennikarka trafnie przyrównała te pojedyncze przypadki do... szmalcowników. Jej wpis na Instagramie wywołał niemałe poruszenie.

Joanna Racewicz dosadnie o ludziach szukających zysków podczas kryzysowej sytuacji

Wielu Polaków wywróciło swoją codzienność do góry nogami, aby pomóc uciekającym przed wojną sąsiadom. Ukraińcy, często ryzykując życie, wsiadają w samochody, pociągi, czy busy, aby przedostać się na zachód Europy. Racewicz zwróciła uwagę na przykre zjawisko.

"Myślałam, że dranie i szmalcownicy zostali w 'lewackich' książkach o drugiej wojnie. Że już się nigdy nam nie przydarzą. Że tę lekcję odrobiliśmy i pamięć zapisała się w narodowym DNA" - mocno zaczyna dziennikarka, później przytaczając smutną historię.

Joanna Racewicz zauważa, że niektórzy próbują zbić interes, zupełnie nie przejmując się tym, w jakim stanie są ludzie przybywający z kraju ogarniętego wojną.

"- Ile chcesz za drogę? - pyta mnie Swieta, Ukrainka z Charkowa, która utknęła w punkcie recepcyjnym w Zamościu, a chce dostać się do Warszawy. Znacie odpowiedź. Ale są też inne. W samochodzie siostra Swiety, Olena, opowiada historię znajomych z Odessy, którym nasz 'uczynny' rodak kazał zapłacić za paliwo na stacji i dać 'ekstra' po stówie od osoby. Dla ułatwienia - to nie była podróż, w którą wybrał się specjalnie" - kontynuuje dziennikarka.

"Hieny się obudziły"

Racewicz nie ma zamiaru owijać w bawełnę. Mówi o tym, że słyszy o warszawskich taksówkarzach, którzy potrafią wziąć kilkaset złotych za trasę z Dworca Centralnego na Lotnisko Chopina. Ceny takiego przejazdu sięgają nawet 900 złotych!

"Niedobrze mi się robi na samą myśl o takich kreaturach. Także o tych, którzy właśnie teraz podnoszą czynsze w wynajmowanych przez Ukraińców mieszkaniach, bo: 'wiecie, rozumiecie - wszystko idzie w górę' (...). Ludzi dobrej woli jest więcej. I dobrze. Ale drani - niestety - zawsze widać lepiej" - kończy wpis.

Przykro czytać o tak wręcz niewyobrażalnym zachowaniu. Pozostaje jedynie zwrócić uwagę na ten problem i mieć nadzieję, że podobnych przypadków więcej nie będzie.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

WOŚP dołącza do pomocy Ukrainie. Owsiak: Pracujemy na pełnych obrotach

Wybrane dla Ciebie

Jego pierwsza żona pochodziła z Rosji. Dziś związany jest z kimś innym
Jego pierwsza żona pochodziła z Rosji. Dziś związany jest z kimś innym
Pojawiła się na gali Emmy. Tak wygląda po latach
Pojawiła się na gali Emmy. Tak wygląda po latach
Wskoczyła w suknię z "nagim" dołem. Wow to mało powiedziane
Wskoczyła w suknię z "nagim" dołem. Wow to mało powiedziane
Potwierdzili związek. Minge nie gryzła się w język
Potwierdzili związek. Minge nie gryzła się w język
Zaczynają szukać schronienia. Co zrobić, gdy pojawią się w domu?
Zaczynają szukać schronienia. Co zrobić, gdy pojawią się w domu?
Była jego żoną przez 46 lat. Zmarł dwa miesiące po diagnozie
Była jego żoną przez 46 lat. Zmarł dwa miesiące po diagnozie
Imię wymiera. Nosi je tylko 13 Polek
Imię wymiera. Nosi je tylko 13 Polek
To imię noszą tylko dwie Polki. Ma wyjątkowe znaczenie
To imię noszą tylko dwie Polki. Ma wyjątkowe znaczenie
Jego imię to rzadkość. Nosi je tylko czterech Polaków
Jego imię to rzadkość. Nosi je tylko czterech Polaków
Ma glejaka IV stopnia. "Wchodzimy w kolejny etap tej walki"
Ma glejaka IV stopnia. "Wchodzimy w kolejny etap tej walki"
Nowy sposób oszustów. Tak przejmują telefon
Nowy sposób oszustów. Tak przejmują telefon
Coraz mniej bliskości w związkach. Naukowcy biją na alarm
Coraz mniej bliskości w związkach. Naukowcy biją na alarm