Joanna Racewicz pozuje z synem Igorem Janeczkiem. "Bądźcie szczęśliwi bez oglądania się na innych"
Joanna Racewicz chce podnieść na duchu Polaków, którzy mają już dość kwarantanny. Razem z ukochanym synem życzy nam wszystkim jednego. Patrząc na zdjęcie, które towarzyszy wpisowi, trudno nie pomyśleć, że Igor jest coraz bardziej podobny do ojca.
30.04.2020 | aktual.: 30.04.2020 15:12
"Wysyłamy duuuuuuużo słońca. Bądźcie szczęśliwi bez oglądania się na innych. Może oni nauczą się tego od was?" – napisała na Instagramie dziennikarka i mama 12-letniego Igora. Chce w ten sposób wesprzeć swoich obserwatorów w tym trudnym dla wszystkich czasie. Ona sama długo szukała szczęścia po śmierci ukochanego męża Pawła Janeczka.
Joanna Racewicz – syn Igor Janeczek
Porucznik Biura Ochrony Rządu był pasażerem feralnego lotu do Smoleńska 10 kwietnia 2010 r. miał za zadanie pilnować bezpieczeństwa prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wraz z nim i pozostałymi 94 osobami zginął w katastrofie podchodzącego do lądowania samolotu. Joanna Racewicz została sama z 2-letnim wówczas Igorem.
Dziennikarka nie ukrywa, że podźwignęła się z tej tragedii właśnie ze względu na syna. Chłopiec dorastał w micie ojca i często zadaje mamie pytania, jakim był on człowiekiem. Coraz lepiej widać, że Igor odziedziczył urodę po ojcu. Racewicz stara mu się go zastępować, jak najlepiej potrafi. Ma z Igorem niesamowitą więź. W dniu jego urodzin pisała tak:
"12 lat temu zaczęła się najpiękniejsza, niekończąca się przygoda. Mój Skarb. Wyczekany, wytęskniony, ukochany od pierwszego spojrzenia na małą fasolkę, w której ukryły się najpiękniejsze i najmądrzejsze oczy świata ... Moja Siło, Kotwico, Motywacjo... Dziękuję za każdy dzień, za każdą chwilę i (…) łzy w poduszkę, które potrafiłeś ocierać małą rączką. Byłam. Jestem. Będę".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Pyszny przepis na lody bananowe z czekoladą