John Galliano - mozolny powrót na szczyt
John Galliano
John Galliano odniósł wielki sukces w młodym wieku. Jego spektakularną karierę zakończył nieoczekiwany upadek. Przygodę z modą zaczął w awangardowym Londynie, ale największe triumfy święcił w nobliwym Paryżu. Już jako 35-latek lat stanął na czele jednego z najważniejszych francuskich domów mody - Givenchy. Rzucił tę posadę po dwóch latach, by wspiąć się na szczyt - został dyrektorem kreatywnym Diora.
John Galliano odniósł wielki sukces w młodym wieku. Jego spektakularną karierę zakończył nieoczekiwany upadek. Przygodę z modą zaczął w awangardowym Londynie, ale największe triumfy święcił w nobliwym Paryżu Już jako 35-latek stanął na czele jednego z najważniejszych francuskich domów mody - Givenchy. Rzucił tę posadę po dwóch latach, by wspiąć się na szczyt - został dyrektorem kreatywnym Diora. Przez wiele lat rozwijał też własną markę. Był kimś więcej niż kreatorem mody. Dał się poznać jako wizjoner i osoba, której nieokiełznany talent pozwolił na realizację najśmielszych planów. Tworzył kolekcje pełne przepychu, blichtru - zadziwiające i piękne. Wydawało się, że w jego świecie nic nie jest niemożliwe. Żonglował stylami, wyznaczał trendy, ubierał gwiazdy. Stworzył własną legendę i sam ją zniszczył.
W 2011 roku w jednym z paryskim barów wszczął awanturę i obraził włoskich turystów. Wykrzykiwał nazistowskie hasła. Nagranie z tego incydentu trafiło do mediów. Kreator popadł wówczas w poważne tarapaty. Został wyrzucony z Diora, stracił też własną markę.
(mb/mtr), kobieta.wp.pl