Jolanta Kwaśniewska o Agacie Dudzie: "Jestem przekonana, że jest wspaniałą osobą"
Jolanta Kwaśniewska, choć zniknęła z życia politycznego, nie stroni od komentowania aktualnych wydarzeń. Tym razem była pierwsza dama odniosła się do reformy sądownictwa i Andrzeja Dudy. Opowiedziała też, jak ocenia urzędującą dziś pierwszą damę.
Gdy dwa lata temu zadałam Jolancie Kwaśniewskiej pytanie,jakie rady miałaby dla Agaty Dudy, nie chciała wywoływać niepotrzebnych kontrowersji. - Każda z nas ma jakąś filozofię bycia pierwszą damą. Moja była taka, a nie inna. Z ostatnich badań rzeczywiście wynika, że 60 proc. Polaków ocenia mój sposób funkcjonowania jako pierwszej damy bardzo wysoko. To najlepiej pokazuje, czego Polacy oczekują od pierwszej damy – odpowiedziała.
Ale wtedy Agata Duda dopiero zaczynała urzędowanie. Teraz Jolanta Kwaśniewska była nieco bardziej rozmowna. W Radiu Zet przyznaje: - Jestem przekonana, że jest wspaniałą osobą, że to kobieta o skrzącej inteligencji. Myślę, że nie tylko ja, ale Polacy też żałują, że pani prezydentowa nie znalazła takiego obszaru, który chciałaby firmować swoją twarzą.
Kwaśniewska, jak sama przyznaje, była "frontwoman" podczas kadencji męża. Działała, aktywnie uczestniczyła w różnych spotkaniach, razem z Aleksandrem Kwaśniewskim tworzyła nowe programy. W rozmowie wspomniała słowa Hillary Clinton, która z przekąsem stwierdziła, że Polacy za jedną pensję mają dwie sprawnie działające osoby (pierwsza dama nie dostawała pensji za swoją pracę).
- Każda z nas ma inny temperament, inne podeście do swojej roli – dodaje a propos Agaty Dudy. - Moja rola była bardzo służebna. Ja się kompletnie nie spodziewałam, że mąż wygra wtedy wybory, że wygra z Lechem Wałęsą. To wszystko nagle na nas spadło. Tatuś mi powiedział: "córeczko, zrób wszystko, by zasłużyć na ludzki szacunek". (...) Chciałam być z ludźmi, być dla ludzi, być tam, gdzie powinnam, gdzie jestem zapraszana. Założyłam fundację – mówi.
Kwaśniewska odniosła się także do bieżących wydarzeń, z reformą sądownictwa na czele. Zdaniem byłej pierwszej damy wiele zależy dziś od decyzji prezydenta. - Chciałabym, żeby prezydent Duda wybił się na niepodległość – przyznaje.
- Dla mnie najtrudniejsze jest to, że przez cały czas mówimy np. o tym, że propozycja pana prezydenta Dudy jest niekonstytucyjna. Druga strona mówi: konstytucyjna. Ta konstytucja jest czymś najważniejszym. Trójpodział władzy jest na całym świecie podstawą. To, co się dzieje, te wszystkie nocne zmiany, jest dla mnie czymś przerażającym. Robi się wszystko na szybko, pisze się te ustawy na kolanie. Szczerze powiedziawszy nie widzę światła w tunelu, jeśli chodzi o kwestie prawne i sądownicze – dodaje.