Justyna Steczkowska na Koncercie Muzyki Filmowej

Jeden koncert i aż dziesięć kreacji – to wynik Justyny Steczkowksiej, która w miniony weekend pojawiła się na scenie w związku z „Koncertem Muzyki Filmowej. Choć na estradzie obok niej występowały takie sławy, jak: Andrzej Piaseczny, Mietek Szczęśniak czy Krzysztof Cugowski, to Justyna Steczkowska była największą gwiazdą.

„Skyfall”, „My heart will go on” czy „May it be” – to tylko kilka z wielu przebojów, które mogli usłyszeć uczestnicy koncertu. Justyna Steczkowska nie tylko zachwycała wokalem i tańcem, ale również strojami, które pochodziły z kolekcji marki Elisabetha Franchi.

Choć Justynie Steczkowskiej daleko jeszcze do estradowych stylizacji Beyonce, Rihanny czy Lady Gagi, tworzonych na specjalnie zamówienie przez największych projektantów mody, polska diwa depcze im po palcach.

Co ciekawe, nie tylko na scenie wyglądała olśniewająco. Fotoreporteży robili jej zdjęcia w cielistej wieczorowej sukni, jednak to nie ta kreacja zrobiła na nas największe wrażenie.

Justyna Steczkowska zaprezentowała się również w bieli i to ta stylizacja jest naszą faworytką. Kombinezon z daleka wygląda jak połączenie koronkowego body z szerokimi spodniami typu palazzo. Z bliska dopiero widać, że to jeden element.

Pas materiału między górną a dolną częścią idealnie podkreślił talię gwiazdy, która – ku naszemu zdziwieniu – nie zmienia się mimo upływu lat.

Uwierzycie, że Justyna Steczkowska w wakacje skończy 45 lat?! Spójrzcie na tę figurę, która przy potężnych polskich gwiazdorach wygląda naprawdę filigranowo.

Na deser złota biżuteria, łącząca w sobie nowoczesne i orientalne elementy, oraz wyrazisty mocny makijaż.