Kamala Harris bywa często wychwalana za modowe wyczucie. Podkreślano, że wybór kobiety na stanowisko wiceprezydentki jest prawdziwym przełomem i w tym kontekście rozpisywano się o polityczce. Jednak ostatnio Harris została skrytykowana przez blogerkę Vittorię Vignone. Wszystko za sprawą strojów od Dolce&Gabbana.
Stylizacja wiceprezydentki w ogniu krytyki
Wspomniana wcześniej Vittoria Vignone jest autorką znamiennego bloga "Kamala’s Closet", na którym szczegółowo opisuje dotychczasowe stylizacje Harris. Zazwyczaj krytykowała niekiedy dobór dodatków czy koloru, ale tym razem bardzo ważna okazała się metka. Wiceprezydentka USA została ostatnio sfotografowana w Białym Domu, gdy miała na sobie garnitur oraz golf od Dolce&Gabbana.
Vignone przyznała, że dobór ubrań z tego konkretnego domu mody jest na pewno pomyłką zespołu dbającego o wizerunek Harris. Według blogerki styliści powinni przede wszystkim stawiać na amerykańskich projektantów, tak jak mieli to dotychczas w zwyczaju. Wpis Vignone cieszy się sporym zainteresowaniem internautów, którzy podzielili zdanie blogerki. Dolce&Gabbana od dłuższego czasu mierzy się bowiem z posądzeniem o rasizm.
W 2018 roku dom mody wywołał sporo kontrowersji za sprawą spotu reklamującego ówczesną kolekcję "DG loves China". W reklamie wystąpiła modelka azjatyckiego pochodzenia, która na nagraniu usiłowała jeść typowe włoskie danie za pomocą pałeczek. Oprócz tego słynny duet projektantów był krytykowany za użycie wizerunku czarnoskórych kobiety wyglądających jak niewolnice.
Niektórzy internauci wydawali się oburzeni stylizacją Harris, ale jeszcze inni przyznali, że to nie wina wiceprezydentki. "Powinna mieć możliwość noszenia tego, co chce, bez oceniania przez innych. Jest przecież świadomą i dorosłą kobietą" - czytamy pod postem. Na pewno dzięki słowom krytyki, w przyszłości styliści zwrócą jeszcze większą uwagę na dobór strojów dla Kamali Harris.
Zobacz także: Kim jest Kamala Harris i dlaczego jest super?
Grochola o podziemiu aborcyjnym w Polsce
