Kasia Tusk powiedziała o warunkach na polskich plażach. W innych krajach sytuacja wygląda lepiej
Katarzyna Tusk, jako sopocianka, zabrała głos na temat warunków sanitarnych, jakie panują w okresie pandemii na polskich plażach. Blogerka mówi wprost: "Rygory sanitarne w innych krajach Europy zdają się być znacznie sztywniejsze, no i przede wszystkim egzekwowane".
07.07.2020 11:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Katarzyna Tusk jest inspiracją dla wielu Polek w kwestii mody i urody. Wykorzystuje swój autorytet, aby przekazać obserwatorkom również rady na temat bezpieczeństwa w okresie wakacji. Blogerka zamieściła na swoim blogu wpis, w którym, jako sopocianka, mówi, czego można spodziewać się nad Bałtykiem.
Katarzyna Tusk o wakacjach nad Bałtykiem
"Jeśli zastanawiacie się, jak w dobie pandemii wyglądają plaże, śpieszę z wiadomościami z frontu. Jeszcze pod koniec maja można było przeczytać artykuły wróżące plażowiczom pomiary temperatury przy wejściu, limity czasu na plaży, kamery monitorujące zagęszczenie osób czy opaleniznę na twarzy w kształcie maseczki. Dziś widać już, że regulacje, nawet jeśli oficjalnie zostały wprowadzone w życie, traktowane są przez plażowiczów z dużym przymrużeniem oka" – napisała Katarzyna Tusk.
Następnie blogerka wyjaśniła, że z zachowywaniem odstępów przez plażowiczów bywa różnie i dla własnego bezpieczeństwa powinniśmy poszukać bardziej odosobnionych miejsc. Zdecydowanie odradza pobyt we Władysławowie i jako alternatywę wskazuje Chałupy.
Ponadto Tusk w swoim wpisie zwróciła uwagę na to, że w innych krajach europejskich rygory są znacznie sztywniejsze.
"W Grecji parasole nie mogą stać gęściej niż co cztery metry, w Niemczech wprowadzono na plażach system informowania o liczbie osób przebywających na plaży. Według informacji podanych na stronie ambasady, we Francji można przyjść na plażę, ale nie można się na niej rozłożyć" – wyjaśniła.