Kasia Tusk w sukience z sieciówki. Odważny wybór jak na półmetek wiosny
- O jaki piękny powiew wiosny u ciebie! - napisała jedna z fanek pod najnowszym zdjęciem Kasi Tusk. Blogerka na swoim profilu na Instagramie pochwaliła się stylizacją z sukienką z sieciówki w roli głównej. Kreacja gwiazdy jest piękna, ale jednocześnie bardzo... odważna.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kasia Tusk to jedna z najpopularniejszych blogerek w Polsce. Córka Donalda Tuska inspiruje i uczy Polki, jak ubierać się zarówno na co dzień, jak i na wielkie wyjścia. Jej ostatnia propozycja jest bardzo wakacyjna. Blogerka postawiła na kreację z głebokim dekoltem.
Sukienka na cienkich ramiączkach pochodzi z najnowszej kolekcji Zary. Zwiewny materiał, ażurowy haft i długość midi - tak w skrócie możemy opisać tę propozycję z sieciówki. Kreacja bardzo spodobała się fankom blogerki. - Jest niesamowicie subtelna - napisała jedna z internautek. W komentarzach nie brakowało również pytań o cenę. Ażurowa sukienka kosztowała 199 złotych.
Uwagę fanek zwróciła jeszcze jedna stylizacja blogerki. Chodzi o kopertową maksi z nadrukiem w róże. Jest zwiewna, kobieca i bardzo nieoczywista. To nowość z kolekcji marki MLE Collection, której właścicielką jest Kasia Tusk. Córka Donalda Tuska, prócz prowadzenia bloga, zajmuje się jeszcze projektowaniem ubrań.
- Dzisiaj w przedsprzedaży pojawiły się trzy suknie, idealne na na wiosenno-letnie okazje, w tym wesela i śluby. Każda w innym charakterze: czerwona na jedno ramię, pudroworóżowa z drapowaniami oraz model z nadrukiem w róże. Mamy nadzieję, że znajdziecie wśród nich swój wymarzony krój - zarekomendowała blogerka na swoim profilu na Instagramie.
Za sukienkę z motywem róż trzeba zapłacić 529 zł. I choć nie należała do najtańszych, to zniknęła ze sklepu internetowego w mgnieniu oka. Wyprzedała się w zaledwie kilka godzin. Wam również przypadła do gustu? Jeśli tak, to mamy dla was dobrą wiadomość, bo sukienka pojawi się jeszcze w sprzedaży. - Modlę się, żeby ktoś zaprosił mnie na wesele, żebym miała pretekst, by ją kupić - przyznała się jedna z fanek.
Jakie podejście do mody ma 30-latka? - W moim przekonaniu tak naprawdę niewiele kobiet szczerze interesuje się modą i z zapartym tchem śledzi pokazy mody. Większość z nas pragnie po prostu dobrze wyglądać i nie chce marnować czasu na stanie przed szafą. Zaliczam się do tego grona - wyznała w rozmowie z nami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
