Katarzyna Sokołowska: Trzeba umieć podjąć ryzyko

Jeszcze do niedawna znały ją tylko osoby z branży modowej. Jej mocny charakter dał się we znaki niejednej modelce.

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com

/ 4Katarzyna Sokołowska

Obraz
© ONS.pl

Jeszcze do niedawna znały ją tylko osoby z branży modowej. Jej mocny charakter dał się we znaki niejednej modelce. Katarzyna Sokołowska od lat reżyseruje pokazy dla największych polskich projektantów. O tym, jak zmieniło się jej życie po tym, jak dołączyła do programu "Top Model" opowiedziała na łamach "Twojego Stylu".

- Zanim zostałam jurorką, reżyserowałam pokazy finałowe w tym programie. Potem zaprosili mnie na casting. Poszłam i po prostu byłam sobą. Okazało się, że to działa, i zaczęła się moja przygoda z telewizją. Oczywiście miałam wątpliwości - po latach pracy w show-biznesie wiedziałam, z czym wiąże się obecność w mediach. Wkurzałam się, że niektórych interesują bardziej moje włosy czy kolor sukienki niż to, co robię - opowiada Sokołowska. - Rola jurora nie jest dla mnie "być albo nie być". To daje mi dystans. Sukces już osiągnęłam. W gruncie rzeczy wyklułam się już 20 lat temu - dodaje.

/ 4Katarzyna Sokołowska

Obraz
© Instagram

Nie od razu związała się z branżą modową. Miała 7 lat, gdy dostała się do zespołu muzyki dawnej Scholares Minores pro Musica Antiqua. Śpiewała tam przez 15 lat. Dopiero po jakimś czasie pojawił się pomysł, by spróbować reżyserii i aktorstwa. Rozpoczęła studia w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Tam też wyreżyserowała swój pierwszy pokaz dla studentek projektowania ubioru.

/ 4Katarzyna Sokołowska

Obraz
© Instagram

- Nic nie przychodzi łatwo. Młoda, drobna dziewczyna zarządza ekipą dużo starszą i bardziej doświadczoną od siebie. Musi zrealizować pokaz, zwykle pod presją czasu i emocji. Ale wszystko jest przygodą. Dziewczyna jest silna, może się realizować, zdobywa autorytet. Robiłam więc swoje i podobno zachowywałam się trochę jak facet. Mówią, że jestem wymagająca - wspomina.

/ 4Katarzyna Sokołowska

Obraz
© Instagram

Jak radzi sobie ze stresem, który towarzyszy jej pracy?

- Trzeba umieć wziąć na siebie odpowiedzialność, podjąć ryzyko, poddać się krytyce. Ja zawsze jestem "przed" lub "po pokazie", ciągle na adrenalinie. Muszę umieć sobie z tym poradzić. Wiele razy sama wracałam nocą do domu, płacząc w taksówce. Ze zmęczenia, napięcia, ale i ze szczęścia, wielkiej ilości skrajnych emocji. Pomagało przekonanie, że wiem, co robię, że realizuję swoje marzenie. W reżyserce niemal unosiłam się nad ziemią. Jak kiedyś, stojąc na scenie i śpiewając średniowieczny motet. Tak jest do dziś. Dlatego przetrwałam - dodaje Sokołowska.

Wybrane dla Ciebie
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog stawia sprawę jasno
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog stawia sprawę jasno
"Żałuję" znała cała Polska. Potem Flinta zniknęła na lata
"Żałuję" znała cała Polska. Potem Flinta zniknęła na lata
Ciągle śpisz na lewym boku? Licz się z nieprzyjemnym skutkiem ubocznym
Ciągle śpisz na lewym boku? Licz się z nieprzyjemnym skutkiem ubocznym
Rosjanka odkrywa polskie warzywa. "To dla mnie egzotyka!"
Rosjanka odkrywa polskie warzywa. "To dla mnie egzotyka!"
Rozwiedli się w atmosferze skandalu. Aktorka przemówiła rok później
Rozwiedli się w atmosferze skandalu. Aktorka przemówiła rok później
Waniliowe paznokcie królują tej jesieni. Kobiety szaleją na ich punkcie
Waniliowe paznokcie królują tej jesieni. Kobiety szaleją na ich punkcie
Wsuń pod maskę auta. Dla kun nie ma gorszego zapachu
Wsuń pod maskę auta. Dla kun nie ma gorszego zapachu
Miała problem z alkoholem. Ewa Skibińska szczerze o nałogu
Miała problem z alkoholem. Ewa Skibińska szczerze o nałogu
Powstrzymaj się, zanim chwycisz za grabie. Oto powód
Powstrzymaj się, zanim chwycisz za grabie. Oto powód
Syn umarł mu na rękach. Tak dziś mówi o tragedii sprzed lat
Syn umarł mu na rękach. Tak dziś mówi o tragedii sprzed lat
Został ekshumowany. Żona zabrała głos po decyzji rodziny
Został ekshumowany. Żona zabrała głos po decyzji rodziny
Jadwiga Barańska zmarła rok temu. "Odeszła z pogodą na twarzy"
Jadwiga Barańska zmarła rok temu. "Odeszła z pogodą na twarzy"