Kate Hudson poleca bardzo wyjątkowy sposób "opalania". W tym celu organizuje specjalne imprezy
Chociaż opalanie w zbyt dużej dawce może zaszkodzić, to trzeba przyznać, że wygrzewanie się w promieniach słonecznych jest wyjątkowo przyjemne. Kate Hudson postanowiła jednak pójść o krok dalej i namawia swoich fanów do zażywania... kąpieli księżycowych. Jej zdaniem są znacznie lepsze dla naszego ciała i ducha niż typowe opalanie. Czy ona tak na serio?
Kiedy życie zaczyna robić się problematyczne, Kate Hudson urządza imprezę. I to nie byle jaką. W domu rozstawia kryształy, na podłodze stawia świece i rozkłada śpiwory, po czym czeka wraz z gośćmy do zmroku. Kiedy na niebie pojawi się świetlisty księżyc (najlepiej w pełni), aktorka i jej przyjaciele kładą się na podłodze złączeni stopami i zaczynają zażywać kąpieli księżycowych.
Brzmi jak dziwna, pogańska praktyka? Może trochę. W swojej nowej książce "Pretty Fun", aktorka zdradza, dlaczego, jej zdaniem, światło księżyca ma tak ogromny wpływ na nasze życie i jak wyglądają jej mistyczne przyjęcia.
- Kładziemy się obok siebie w ciszy. Każdy w myślach powtarza swoją mantrę, albo prosi o realizację jakiegoś celu. Staramy się po prostu chłonąć magiczną atmosferę, którą daje nam światło księżyca - wyjaśnia Hudson.
Zaczyna się zabawnie, potem robi się jeszcze ciekawiej. - Kąpiel księżycowa to bardzo kobiece przeżycie. Można czerpać z niego ogromne pokłady energii - wyjaśnia gwiazda.
Co opórcz energii może dać nam takie "opalanie"? Przede wszystkim spokój ducha, wewnętrzą równowagę i dobry nastrój. Słyszałyśmy już o wpływie księżyca na ludzkie życie, ale o opalaniu się w nocy jeszcze nie. Przynajmniej do tej chwilii.
Chociaż nie wiemy do końca, czy imprezy Hudson przynoszą zamierzony efekt, czy jest to tylko kolejna fanaberia z życia celebrytów, to jesteśmy zaintrygowane.
Może same pokusimy się o wieczór w towarzystwie naszego naturalnego satelity? Tylko skąd mamy wytrzasnąć te wielkie kryształy do ozdoby domu? I kto z naszych znajomych nie popuka się w głowę, kiedy zaprosimy go na opalanie w świetle księżyca...