Katie Piper została oblana kwasem na zlecenie byłego partnera. Dziś apeluje do kobiet

Katie Piper w 2008 roku padła ofiarą swojego toksycznego byłego chłopaka. Prezenterka została oblana kwasem, który trwale ją oszpecił. Dziś wspiera kobiety, które doświadczają przemocy i kieruje do nich znaczący apel.

"Miej dla siebie więcej sympatii. Nie jesteś perfekcyjna, ale nikt nie oczekuje od Ciebie, że będziesz" – napisała Katie Piper na swoim koncie na Instagramie. Prezenterka telewizyjna od czasu swojego wypadku aktywnie walczy o prawa kobiet i promuje ruch body positive, który zakłada akceptację różnych cech wyglądu, nawet tych "nieatrakcyjnych" według powszechnie przyjętego kanonu piękna.

Profil Piper na Instagramie pełen jest motywujących cytatów, które mają pomóc kobietom znaleźć w sobie siłę, żeby przezwyciężać trudności. Katie jest również mówcą motywacyjnym.

Dramat Katie Piper rozpoczął się w 2008 roku. Gdy postanowiła zakończyć spotkania z nowo poznanym chłopakiem Danielem Lynchem, on w ramach zemsty odurzył ją i porwał, następnie zamknął w pokoju hotelowym, ugodził nożem i gwałcił.

Następnie wynajęty przez niego napastnik oblał Katie kwasem. Kobieta doznała rozległych obrażeń, w tym poparzenia twarzy, żołądka i przełyku. Przeszła szereg operacji i długotrwałą rehabilitację, by w pełni wrócić do w miarę normalnego funkcjonowania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl