Kenzo Takada nie żyje. Najsłynniejsze modelki świata wspominają wybitnego projektanta
Kenzo Takada, założyciel globalnej marki Kenzo, zmarł w niedzielę 4 października w Paryżu. Rzecznik prasowy projektanta potwierdził, że Takada był zarażony koronawirusem. Dziś żegnają go jedne z najpopularniejszych modelek na świecie. Smutek po śmierci Kenzo Takady wyraziły już m.in. Linda Evangelista czy Naomi Campbell.
Kenzo Takada urodził się w 1939 r. w mieście Himeji w Japonii. W 1958 r. rozpoczął naukę na uczelni dla projektantów mody w Tokio. Kilka lat później przeniósł się do Paryża. W 1970 r., sześć lat po przeprowadzce, założył autorski dom mody. Rok później jego kolekcję prezentowano już w Tokio i Nowym Jorku. Marka Kenzo szybko stała się znana z elektryzujących kolorów i ekspresyjnych wzorów. W 1993 r. kupił ją koncern LVMH. Dziś funkcję dyrektora kreatywnego pełni w niej Felipe Oliveira Baptista.
Kenzo Takada nie żyje. Zmarł na COVID-19
Takada był pierwszym Japończykiem, który odniósł tak spektakularny sukces w światowej stolicy mody. "Powiedziano mi kiedyś, że Japończyk nie może pracować w branży modowej w Paryżu" – mówił w wywiadzie dla "Financial Times". "Mężczyznom nie wolno było uczęszczać do szkół projektowania. Bycie kreatywnym nie było akceptowane w japońskim społeczeństwie w latach pięćdziesiątych. A przede wszystkim moi rodzice sprzeciwiali się idei pracy w modzie" – dodawał.
10 września 2020, po podróży do południowej części Francji, Takada trafił do szpitala z powodu gwałtownego pogorszenia się jego stanu zdrowia. Następnego dnia stwierdzono u niego zakażenie koronawirusem. Zmarł w szpitalu w miejscowości Neuilly-sur-Seine pod Paryżem.
Kenzo Takada miał ogromny wpływ na świat mody. Dziś żegnają go najwięksi przedstawiciele branży – projektanci, fotografowie, modelki i modele. Tak Naomi Campbell napisała przy archiwalnym zdjęciu opublikowanym na Instagramie: "Wiadomość o twoim odejściu napawa mnie smutkiem. Zawsze będzie pamiętała twój uśmiech, pełne pokory podejście do życia i pozytywne nastawienie, którym nas wszystkich zarażałeś".