Kenzo x H&M – nowa współpraca szwedzkiego giganta

Szał, ekscytacja i poruszenie. Jeśli moda potrafi wzbudzać jakiekolwiek silne emocje, to właśnie osiąga to za sprawą głośnych limitowanych kolekcji szwedzkiej marki. Pełne rozmachu kampanie reklamowe, odpowiedni rozgłos, wielkie nazwiska i sprytnie przemyślany koncept z kluczowym założeniem „luksusu dla każdego” okazał się strzałem w dziesiątkę. Niby nic odkrywczego, a efekty takich działań za każdym razem budzą zaskoczenie.

Tłumy podekscytowanych klientów i ciągnące się w nieskończoność kolejki to już niemal rytuał. Podczas takich premier ubrania i dodatki znikają ze sklepowych półek w mgnieniu oka. Pechowcom, którym nie udało się kupić wymarzonych nowości pozostaje już tylko strona Allegro i mocno zawyżone ceny. Krytyków całego zamieszania oczywiście nie brakuje, ale czy ich uprzedzenia mają jakiekolwiek znaczenie? Gdyby każda kolekcja projektanta wywoływała w Polsce takie podniecenie, to żylibyśmy w prawdziwym modowym raju, a rynek odzieżowy rozwijałby się jak żaden inny.

W głośne projekty ze szwedzką sieciówką zaangażowały się już wcześniej takie marki jak m.in. Karl Lagerfeld, Roberto Cavalli, Comme des Garcons, Maison Martin Margiela, Alexander Wang czy Balmain. Do powyższego grona właśnie dołączył kolejny luksusowy dom mody – Kenzo. W ramach współpracy dyrektorzy kreatywni marki - Carol Lim i Humberto Leon stworzą limitowaną linię damskich i męskich ubrań oraz akcesoriów.

Czego możemy spodziewać się po kolekcji H&M x Kenzo? Znając charakter paryskiej marki, ubrania z pewnością będą hipnotyzować mnóstwem wzorów i żywych kolorów. Efekty poznamy 3 listopada.