Zniknęła z ekranów. Dziś zupełnie inaczej zarabia na życie
Karina Kunkiewicz, niegdyś popularna aktorka, postanowiła całkowicie zmienić swoje życie zawodowe. Od kilku lat działa w zupełnie innej branży. - Dała mi takie poczucie, że mogę dużo różnych rzeczy zrobić, o które siebie nie podejrzewałam - tłumaczy.
Karina Kunkiewicz to aktorka znana z wielu popularnych produkcji telewizyjnych, takich jak "Klan" czy "Na Wspólnej". Widzowie pamiętają ją również jako prezenterkę i prowadzącą reality show "Big Brother" na antenie TV4. Choć przez lata była obecna na ekranie, dziś realizuje się w zupełnie innej branży. Od ośmiu lat Karina Kunkiewicz pracuje w nieruchomościach i jak przyznaje - to właśnie tam odnalazła stabilność i satysfakcję, których brakowało jej w świecie aktorstwa. Ostatnio pojawiła się w programie "Halo tu Polsat", gdzie opowiedziała o swojej zawodowej przemianie.
"Trzeba było poszukać czegoś innego"
Karina Kunkiewicz prężnie rozwija się w branży nieruchomości. Z czasem awansowała i została doradcą do spraw kluczowych klientów. W rozmowie w "Halo tu Polsat" wyjaśniła, że decyzja o odejściu od aktorstwa nie była łatwa, ale konieczna. - Podobno życie przynosi rozmaite okoliczności, różne wydarzenia i tak się stało też u mnie, że był taki moment, że trzeba było poszukać czegoś innego, nowego. Trochę w aktorstwie miałam poczucie, że nie mam wpływu na to, co robię, czy będę miała pracę, czy nie będę miała. Czułam, że to nie leży zupełnie w moich rękach - wyjaśniła. Po ośmiu latach w nowej branży wciąż czuje satysfakcję i przyznaje, że praca agentki nieruchomości daje jej dużo emocji. Wykorzystuje też doświadczenia zdobyte w aktorstwie, szczególnie w kontaktach z klientami i negocjacjach.
Aneta Zając o swojej metamorfozie. Jak reaguje na komentarze, zarzucające jej wspomaganie się popularnym lekiem na cukrzycę?
"To nie jest praca na etacie"
Była aktorka podkreśla, że dziś ceni sobie poczucie sprawczości i nie martwi się już o kwestie finansowe tak, jak w czasach, gdy pracowała w branży filmowej. Jednocześnie zaznacza, że rynek nieruchomości również nie jest przewidywalny. - Są różne zwroty akcji, klient już się prawie decyduje, potem rezygnuje... Więc nie mogę do końca powiedzieć, że wybrałam sobie bezpieczny zawód, spokojny. To nie jest praca na etacie - mówiła. Przyznała, że połączenie dwóch światów - aktorskiego i nieruchomości - nie zawsze jest łatwe. Wspomniała też, że jedna z jej dawnych ról mogłaby utrudnić zdobycie zaufania wśród klientów.
- Bałam się, że przyjdę gdzieś do kogoś na spotkanie i ludzie będą na mnie patrzeć przez pryzmat, z podejrzliwością, na szczęście tak się nie stało - wspominała. Aktorka nie ukrywa, że początki były trudne i wiązały się z dużym stresem. - Ja byłam przerażona, bardzo się bałam, że sobie nie poradzę, że ja to tylko mogę być artystką - wyznała. - Na początku trochę grałam tę agentkę nieruchomości - dodała. Dziś nie żałuje swojej decyzji i przyznaje, że zawodowa zmiana otworzyła przed nią nowe możliwości. - Dała mi takie poczucie, że mogę dużo różnych rzeczy zrobić, o które siebie nie podejrzewałam i nie zdawałam sobie sprawy, jakie mam talenty - podsumowała.
Czytaj także: Prowadziła "Big Brothera". Tak dziś zarabia na życie
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.