Kinga Rusin nie ma kreacji na Oscary. Inspiruje się księżną Kate
Kinga Rusin po raz kolejny poprowadzi dla polskich widzów relację z gali rozdania Oscarów. Dziennikarka przyznała, że nie wybrała jeszcze kreacji, którą na siebie włoży. Nie martwi się jednak brakiem sukienki – zdradziła swój "plan B".
Kreacje gwiazd podczas rozdania Nagród Akademii Filmowej wzbudzają niemal tyle emocji, co same statuetki. Uwagę przykuwają nie tylko stroje nominowanych, ale wszystkich gości, w tym dziennikarzy.
Kinga Rusin zdradziła w rozmowie z reporterem Jastrząb Post, że choć nie ma jeszcze upatrzonej kreacji, w ogóle się tym nie przejmuje. Nie kryje podziwu dla księżnej Kate, która często zakłada te same sukienki po kilka razy.
– Zastanawiam się, ja jestem wielką zwolenniczką upcyklingu. Podziwiam księżną Kate, że tak wspaniale potrafi wyciągać różne rzeczy z szafy i trochę inaczej je zakładać. Działa przez to w słusznej sprawie – powiedziała Rusin, nawiązując do idei upcyklingu, czyli ochrony środowiska.
– Mnie się bardzo to podoba, więc szczerze mówiąc, przed wyjściem tutaj wyciągnęłam kilka sukienek z szafy, sprzed paru sezonów i niektóre są ponadczasowe. Jeśli szybko czegoś wygodnego i dobrze wyglądającego nie znajdę, to kto wie – dodaje.
Takie podejście to rzeczywiście rzadkość. Czy Kinga Rusin włoży jedną ze starych sukienek? Przekonamy się już niedługo – gala rozdania Oscarów odbędzie się w nocy z 24 na 25 lutego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl