Kobiety do PiS i Ordo Iuris. Padły mocne słowa

W piątek 24 lipca w całej Polsce kobiety wyszły na ulice, aby protestować przeciwko wypowiedzeniu przez rząd Konwencji Stambulskiej, czyli Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Tuż po nim jedna z kobiet złożyła petycję w siedzibie Ordo Iuris, będącą apelem kobiet o wstrzymanie się z decyzją.

Protest w Warszawie rozpoczął się o godz. 17.30 przed siedzibą organizacji Ordo Iuris przy ul. Zielnej 39. Organizacja ta tego dnia rozpoczęła zbiórkę podpisów pod projektem ustawy otwierającej drogę do wypowiedzenia przez Polskę Konwencji Stambulskiej. Protestujący mieli ze sobą transparenty z napisami skierowanymi do rządu i Ordo Iuris. "Ordo Iuris zagraża rodzinie", "Mordo Iuris", "PiS mordercy kobiet".

Ogólnopolski protest przebiegał pod hasłem "Nie dla legalizacji przemocy domowej". Jest to wspólna inicjatywa Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Centrum Praw Kobiet, organizacji Warszawskie Dziewuchy oraz Wielkiej Koalicji za Równością i Wyborem, która zrzesza kilkadziesiąt organizacji.

Organizacje kobiece twierdzą, że wypowiedzenie Konwencji Stambulskiej to pierwszy krok do legalizacji przemocy domowej w Polsce. 24 lipca manifestacje odbyły się m.in. w Bydgoszczy, Gdańsku, Kaliszu, Krakowie, Lublinie, Poznaniu i Zielonej Górze.

Uczestniczka jednego z nich zaapelowała do partii rządzącej, kobiet-ministrów i Ordo Iuris. Post o petycji udostępnił Ogólnopolski Strajk Kobiet. "Ordo Iuris, Ministro Marleno Maląg, Ministro Jadwigo Emilewicz, PiS-ie. Cenię zwięzłe formy, zatem petycja złożona dziś w siedzibie Ordo Iuris wyrazi najlepiej moje uczucia: Przestańcie nas wku***ać!" - napisała uczestniczka protestu i autorka petycji.