Kobiety spokojniejszymi kierowcami? Statystyki jasno pokazują, że to bujda
Statystyki udostępnione przez Komendę Główną Policji zaskakują. Zestawiono ze sobą dane z ostatnich 17 lat pokazujące liczbę wypadków z uwzględnieniem podziału na płcie. Mit o kobiecie – bezpiecznym kierowcy chwieje się w posadach.
12.04.2018 21:54
W stosunku do 2001 roku panowie spowodowali o 15 tysięcy wypadków mniej, czyli aż o 40 proc. Tymczasem panie, w obiegowej opinii uchodzące za spokojniejsze za kółkiem, a przede wszystkim jeżdżące znacznie wolniej są już sprawczyniami co trzeciego wypadku (17 lat temu powodowały co szósty). Panie mniej więcej co roku powodują tyle samo wypadków, ich liczba oscyluje w okolicach 6-7 tysięcy.
Zanim jednak poklepiecie się po brzuchach, drodzy panowie, i wykrzykniecie triumfalnie "a nie mówiłem? Baba to najgorszy pirat drogowy", należałoby się zastanowić, z czego ta zależność wynika. Przede wszystkim, dane udostępnione przez Komendę Główną Policji nie podają, jak w tych latach zmieniała się liczba kierowców poszczególnych płci za kierownicą.
Można przypuszczać, że kobiet na drogach po prostu jest obecnie więcej niż 17 lat temu, więc liczba wypadków "na stałym poziomie" jest funkcją większej liczby dziewczyn za kółkiem. Wskazywać mogłaby na to choćby liczba uprawnień do kierowania pojazdem – w 2006 paniom wydano ich mniej niż 4 miliony, natomiast w 2015 już 8 milionów. To spora dynamika wzrostu. Poza tym gros kampanii społecznych dotyczących bezpieczeństwa na drodze przestrzega przed siadaniem za kierownicą pod wpływem alkoholu. Zachowania ryzykowne tego typu są zdaje się domeną mężczyzn.
Jakie uwarunkowania i dodatkowe dane nie stałyby za statystykami, faktem jest, że mimo rosnącej liczby kierowców na drogach, do wypadków dochodzi coraz rzadziej. Ich łączna liczba (już bez podziału na płeć kierującego) spadła z ponad 42 tysięcy rocznie do zaledwie 28 tysięcy. Bez wątpienia mamy się więc z czego cieszyć. I panowie, i panie.
_żródło: www.brd24.pl_