Krzysztof Stelmaszyk grał w serialu "Samo życie". Zwolnili go z jednego powodu
Krzysztof Stelmaszyk zapadł w pamięci wielu widzom rolą Pawła Dunina w serialu "Samo życie". Prywatnie aktor był mężem Agnieszki Glińskiej i ojczymem Franciszka Przybylskiego.
Stelmaszyk był i jest jednym z najprzystojniejszych polskich aktorów. Jest cenionym aktorem teatralnym, ale szerszej widowni kojarzy się z rolami serialowymi. Jedną z produkcji, w której występował, było "Samo życie" – wielki hit Polsatu. Polacy z wypiekami na twarzy śledzili losy bohaterów – dziennikarzy redakcji "Samego Życia" i ich bliskich. Stelmaszyk wcielał się w redaktora naczelnego Pawła Dunina, który zakochał się w dużo młodszej od siebie pracownicy, Agnieszce Augystyniak (Magdalena Kumorek)
.
#
Stelmaszyk dość szybko stracił pracę w polsatowskiej produkcji. Jego bohater zginął w wypadku samochodowym. Decyzję o uśmierceniu Dunina tłumaczono brakiem sympatii widzów do postaci. Miejsce Stelmaszyka w roli naczelnego zajęła Edyta Olszówka. Sam aktor nie odniósł się do tej sytuacji. Nie narzekał bowiem na brak zajęć.
Stelmaszyk do kwietnia 2016 r. miał etat w warszawskim Teatrze Studio. Jego dyrektor artystyczną była ówczesna życiowa partnerka artysty, Agnieszka Glińska. Miał zostać zwolniony z powodu jej konfliktu z władzami placówki. Dziś jest on aktorem Teatru Narodowego. Nadal można oglądać go i na szklanym ekranie – aktor gra m.in. w "O mnie się nie martw". Prywatnie jest ojcem córki Janiny. Z Glińską wychowywał jej syna, Franciszka Przybylskiego, znanego z roli Łukasza Mostowiaka w "M jak Miłość". Stelmaszyk ma 60 lat.
Stelmaszyk w 2018 r.
Zobacz także: Przedstawienie partnera rodzicom. Naukowcy obliczyli, kiedy najlepiej to zrobić