Księżna Kate urodziła. To chłopiec!

Dzisiaj księżna Kate została przyjęta na oddział położniczy londyńskiego szpitala St Mary's. Przypomnijmy, że z oficjalnych informacji wynikało, że termin porodu był planowany na pierwszą połowę lipca. Jednak to dopiero dzisiaj Kate w towarzystwie męża – księcia Williama została przywieziona z Pałacu Kensington do kliniki.

Obraz
Źródło zdjęć: © DSDD/JRAB/ZOB/ZDF / Newspix.pl

Dziecko i mama czują się dobrze. Noc spędzą w szpitalu. Syn książęcej pary jest trzeci w kolejce do tronu. Chłopiec urodził się o godzinie 16:24 (o godz. 17:24 polskiego czasu), waży 3,8 kg. Książę William był obecny przy narodzinach.

Zgodnie z protokołem o płci i innych szczegółach dotyczących narodzonego dziecka najpierw informowana została królowa. Tę wiadomość przekazał jej książę William przy pomocy zaszyfrowanego telefonu. Dopiero po zawiadomieniu królowej pałac o narodzinach informuje prezydentów, premierów lub monarchów każdego z 54 państw Commonwealthu. Brytyjczycy i cały świat o narodzinach dowiedzieli się z oficjalnego komunikatu wystawionego w oszklonej ramce na dziedzińcu Pałacu Buckingham oraz z twittera księcia Walii.

Wciąż nieznane jest imię dziecka i nie wiadomo kiedy zostanie ogłoszone. Według bukmacherów najczęściej obstawiane są imiona Aleksandra i Jerzy.

Wcześniej ujawniono, że książęca para nie znała płci dziecka, a przy porodzie, oprócz księcia Williama miała być obecna jego teściowa Carole Middleton i dwóch ginekologów-położników.

Dzisiaj księżna Kate została przyjęta na oddział położniczy londyńskiego szpitala St Mary's. Przypomnijmy, że z oficjalnych informacji wynikało, że termin porodu był planowany na pierwszą połowę lipca. W oczekiwaniu na narodziny „Royal baby” przed szpitalem St Mary's od wielu dni koczowali dziennikarze. Jednak to dopiero dzisiaj Kate w towarzystwie męża – księcia Williama została przywieziona z Pałacu Kensington do kliniki.

Kate i William pobrali się 29 kwietnia 2011 roku w Opactwie Westminsterskim. Ceremonia była transmitowana na cały świat.

(ags)

Wybrane dla Ciebie
Nie wystawiaj jedzenia na balkon. Skutki mogą być opłakane
Nie wystawiaj jedzenia na balkon. Skutki mogą być opłakane
Gnieżdżą się w części choinek. Ekspertka ostrzega
Gnieżdżą się w części choinek. Ekspertka ostrzega
Szykują ślub. Anita z "ŚOPW" pokazała suknie
Szykują ślub. Anita z "ŚOPW" pokazała suknie
Niezwykła reakcja pasażerki na głośne dziecko. Post jest hitem w sieci
Niezwykła reakcja pasażerki na głośne dziecko. Post jest hitem w sieci
Tak pokazała się na spotkaniu z harcerzami. Kolor to hit sezonu
Tak pokazała się na spotkaniu z harcerzami. Kolor to hit sezonu
Poszła na jarmark w Warszawie. Podsumowała dwoma słowami
Poszła na jarmark w Warszawie. Podsumowała dwoma słowami
Była hitem PRL-u, dziś jemy rzadziej. Opóźnia procesy starzenia
Była hitem PRL-u, dziś jemy rzadziej. Opóźnia procesy starzenia
Schudł 60 kg. Dziennikarz mówi, jak tego dokonał
Schudł 60 kg. Dziennikarz mówi, jak tego dokonał
Romansują w pracy. Detektywka mówi, o co proszą ją małżonkowie
Romansują w pracy. Detektywka mówi, o co proszą ją małżonkowie
Wsyp do zlewu zamiast sody. Odpływ odetka się od razu
Wsyp do zlewu zamiast sody. Odpływ odetka się od razu
"ZUS odmówił mi świadczeń". Mówi, co się stało
"ZUS odmówił mi świadczeń". Mówi, co się stało
Jej syn odebrał sobie życie. Ponad rok później sama zmarła
Jej syn odebrał sobie życie. Ponad rok później sama zmarła
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟