GwiazdyKuba Wesołowski nie chciał posyłać córki do przedszkola. "Boję się głupoty innych"

Kuba Wesołowski nie chciał posyłać córki do przedszkola. "Boję się głupoty innych"

Kuba Wesołowski nie chciał posyłać córki do przedszkola. "Boję się głupoty innych"
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Karolina Błaszkiewicz
04.02.2019 08:07, aktualizacja: 04.02.2019 10:31

Kuba Wesołowski jest dumnym tatą 2-letniej Róży. Jak przyznał w wywiadzie na blogu Anny Lewandowskiej, największym problemem było dla niego puszczenie jej w świat. Długo nie mógł podjąć decyzji o zapisaniu dziecka do przedszkola.

W listopadzie 2016 r. Kubie Wesołowskiemu urodziła się córka Róża. Dziewczynka jest owocem długoletniego związku aktora z dziennikarką Agnieszką Szczurek. Okazuje się, że to on namawiał żonę na ciążę.

– Wiedziałem, że to jest dobry moment, bardzo tego chciałem. Ale czy napierałem na to? Skoro moja żona tak mówiła, trudno mi się z nią nie zgodzić (śmiech) – powiedział aktor w rozmowie.

Wesołowscy dziś nie wyobrażają sobie życia bez małej Róży. Gwiazdor serialu "Na Wspólnej" przyznał, że ta więź nie pozwalała mu długo posłać córki do przedszkola. Miał poważne obawy.

– Obawiałem się, że nabierze cech, których bym nie chciał, żeby posiadała. Boję się głupoty innych osób, boję się postaw czy zachowań, które są tam obecne, a których nie pochwalam – przyznał.

Zdaniem Wesołowskiego, córce najlepiej jest z jej mamą. – Dlatego zależało mi, żeby Róża jak najdłużej była z nią. Na szczęście ostatnio Aga znalazła idealne miejsce i udało jej się mnie przekonać – powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (38)
Zobacz także