Kupuj najtaniej. Automatyczne wyszukiwanie rabatów

Nikt z nas nie lubi przepłacać. W zalewie krzykliwych haseł o promocjach trudno jednak wybrać sklep, który naprawdę oferuje zniżki. Na szczęście z pomocą przychodzi sprytny dodatek do przeglądarki. Dzięki niemu zawsze będziemy mieli pewność, że kupujemy produkt w najlepszej cenie.

Chcąc kupić coś najtaniej, trzeba się mocno natrudzić, by w zalewie wyskakujących z każdej strony okienek z hasłami o promocjach wybrać sklep, który oferuje nam prawdziwą obniżkę.
Chcąc kupić coś najtaniej, trzeba się mocno natrudzić, by w zalewie wyskakujących z każdej strony okienek z hasłami o promocjach wybrać sklep, który oferuje nam prawdziwą obniżkę.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ©Stock Rocket - stock.adobe.com

09.12.2021 08:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rynek handlu e-commerce jest jednym z najprężniej rozwijających się w Polsce. Proces ten przyśpieszyła pandemia. Zamknięte przez wiele tygodni centra handlowe, a także praca i nauka z domu sprawiły, że jeszcze chętniej ruszyliśmy na zakupy w sieci, doceniając dostępność towaru 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, oszczędność czasu oraz nieograniczony wybór.

Z raportu Gemius przygotowanego we współpracy z Izbą Gospodarki Elektronicznej wynika, że w 2021 roku aż 77 proc. internautów dokonało przynajmniej raz zakupów online. Dominują wśród nich kobiety, osoby powyżej 35. roku życia, z wyższym wykształceniem i mieszkańcy dużych miast.

W pandemii 30 proc. konsumentów kupuje w sieci więcej produktów, a 33 proc. robi zakupy częściej. 13 proc. przyznaje, że sklepy internetowe stały się dla nich pierwszym wyborem przy poszukiwaniu produktów. Transakcji najczęściej dokonujemy w polskich e-sklepach (tak robi 75 proc. ankietowanych), zagraniczne odwiedzamy znacznie rzadziej (32 proc.).

Oszczędza czas i pieniądze

Szacuje się, że aktualnie polski rynek handlu e-commerce jest wart 93 mld zł. W ciągu 5 lat jego wartość ma zwiększyć się aż do 162 mld zł. Niemal każdego dnia przybywa sklepów internetowych. Obecnie już ok. 150 tys. firm w Polsce prowadzi sprzedaż swoich produktów i usług w sieci.

E-sklepy walczą o klientów nie tylko stale poszerzając asortyment, udoskonalając sposób i szybkość dostaw, ale też oferując produkty w konkurencyjnych cenach. Choć z tym ostatnim bywa różnie.

Chcąc kupić coś najtaniej, trzeba się mocno natrudzić, by w zalewie wyskakujących z każdej strony okienek z hasłami o promocjach wybrać sklep, który oferuje nam prawdziwą obniżkę.

Na oszczędność czasu i przede wszystkim pieniędzy pozwala wtyczka alerabat.com. To dodatek do przeglądarek Google Chrome, Firefox, Opera, Edge czy Safari.

Wystarczy jedno kliknięcie, by sprawdzić, czy na towar znajdujący się w naszym koszyku są dostępne kody rabatowe. Dzięki wtyczce nie musimy już wyszukiwać kuponów, zwłaszcza że te bywają często dość mocno poukrywane przez sklepy. Alerabat.com zrobi to za nas i w jednej chwili.

Monitoruje promocje

Aby wtyczka sprawdziła nasz koszyk i dodała rabat, wystarczy ją pobrać i zainstalować na komputerze. Poza tym nie wymaga od nas żadnej dodatkowej obsługi (jest darmowa). Zakupy w sieci robimy tak jak do tej pory.

Alerabat.com uaktywnia się, gdy wejdziemy na stronę e-sklepu czy portalu Allegro. Przy każdych zakupach na pasku zadań przeglądarki "wyskakuje" czerwone okienko, a w nim informacje, czy w danym sklepie możemy liczyć na rabat, w jakiej wysokości, za jaką ewentualnie kwotę musimy zrobić zakupy (możliwe, że bez limitu) oraz do kiedy trwa promocja.

Wtyczka pozwala również na monitorowanie cen produktów w poszczególnych sklepach oraz tworzenie list zakupowych. Jeśli dany produkt nie jest w danej chwili objęty promocją, możemy kontrolować jego cenę przez trzy miesiące i gdy ta zostanie obniżona, otrzymamy powiadomienie.

Rozszerzenie do przeglądarki pokazuje również średni rabat i średnią oszczędzoną kwotę z ostatnich 24 godzin. Alerabat.com pozwala też przejrzeć aktualnie dostępne promocje w danym sklepie, na które nie potrzebujemy kuponów zniżkowych.

Rabaty w ponad 3 tys. sklepów

Kod rabatowy uruchamia się w momencie, gdy przechodzimy do kasy.

Alerabat.com przejrzy zawartość naszego koszyka, po czym sprawdzi, jakie zniżki i w jakiej wysokości mogą być zastosowane.

Przykład? Dzięki wtyczce za buty do biegania New Balance FuelCore NITREL Trial 4V w firmowym sklepie amerykańskiej marki zapłacimy 279,99 zł zamiast katalogowej ceny 349,99 zł.

Alerabat.com po przeanalizowaniu trzech aktualnie dostępnych kodów wybrał ten, dzięki któremu możemy kupić obuwie z 20-procentowym rabatem, a zatem o 70 zł taniej.

A co w sytuacji, gdy na dany produkt nie przewidziano aktualnie zniżki? Jeśli zdecydujemy się kontynuować zakupy, będziemy mieli pewność, że i tak towar kupujemy w najlepszej możliwej cenie. Algorytm po przeskanowaniu naszego koszyka za każdym razem nas o tym poinformuje.

Obecnie alerabat.com oferuje blisko 16 tys. kodów zniżkowych i promocje w 3 tys. sklepów. Wchodząc na stronę alerabat.com, mamy do dyspozycji całą listę sklepów, platform czy punktów, które na bieżąco informują o swoich rabatach, zniżkach i wyprzedażach.

Warto również dodać, że korzystanie z wtyczki nie sprawi, że w zamian za rabaty "zapłacimy" informacjami o sobie i danymi marketingowymi.

Jak zapewniają jej twórcy, po dokonanych zakupach poznają tylko datę i godzinę zamówienia, jego wartość oraz numer.

Planujecie zakupy świąteczne? Nie zapomnijcie o wtyczce alerabat.com. Chyba że ktoś lubi przepłacać.