UrodaLily James w kampanii zapachu My Burberry Black

Lily James w kampanii zapachu My Burberry Black

Lily James w kampanii zapachu My Burberry Black
Źródło zdjęć: © Materiał prasowy
Kamila Żyźniewska

Cara Delevingne i Kate Moss znalazły swoją następczynię. Nową gwiazdą kampanii zapachu My Burberry została właśnie aktorka Lily James.

W jej filmografii znajdziemy takie tytuły jak „Anna Karenina” Joe Wrighta czy popularny brytyjski serial „Downton Abbey”. Największy rozgłos przyniosła jej jednak rola w filmie „Kopciuszek” w reżyserii Kennetha Branagha. Lily James stała się wówczas bohaterką skandalu, w którym skrytykowano nienaturalnie wąską talię odgrywanej przez nią baśniowej postaci. Odtwórczyni głównej roli zapewniała, że nie było mowy o żadnej ingerencji Photoshopa, a efekt, jaki uzyskano w disneyowskiej produkcji, to zasługa wyszczuplającego gorsetu, który jeszcze bardziej uwydatnił smukłe kształty filmowej gwiazdy.

Przyglądając się efektom najnowszej sesji Lily James, tłumaczenia aktorki brzmią jak najbardziej wiarygodnie. Przed obiektywem fotografa Mario Testino gwiazda zaprezentowała się w czarnym dopasowanym trenczu, który idealnie podkreślił jej doskonałe proporcje. Na pozostałych fotografiach Brytyjka zrezygnowała z wierzchniego okrycia i zapozowała na planie zdjęciowym zupełnie nago.

Biorąc pod uwagę charakter większości postaci, w które się wcielała – cnotliwych księżniczek i eleganckich dam, nikt nie spodziewał się po niej, że weźmie udział w tego rodzaju projekcie.

- Przełamanie stereotypów dotyczących mojej osoby było całkiem wyzwalającym uczuciem. To był komunikat w stylu „taka właśnie jestem” – wyznała w rozmowie z pismem „The Telegraph”.

1 / 2

Lily James w obiektywie Mario Testino

Obraz
© Materiał prasowy

W jej filmografii znajdziemy takie tytuły jak „Anna Karenina” Joe Wrighta czy popularny brytyjski serial „Downton Abbey”. Największy rozgłos przyniosła jej jednak rola w filmie „Kopciuszek” w reżyserii Kennetha Branagha. Lily James stała się wówczas bohaterką skandalu, w którym skrytykowano nienaturalnie wąską talię odgrywanej przez nią baśniowej postaci. Odtwórczyni głównej roli zapewniała, że nie było mowy o żadnej ingerencji Photoshopa, a efekt, jaki uzyskano w disneyowskiej produkcji, to zasługa wyszczuplającego gorsetu, który jeszcze bardziej uwydatnił smukłe kształty filmowej gwiazdy.

Przyglądając się efektom najnowszej sesji Lily James, tłumaczenia aktorki brzmią jak najbardziej wiarygodnie. Przed obiektywem fotografa Mario Testino gwiazda zaprezentowała się w czarnym dopasowanym trenczu, który idealnie podkreślił jej doskonałe proporcje. Na pozostałych fotografiach Brytyjka zrezygnowała z wierzchniego okrycia i zapozowała na planie zdjęciowym zupełnie nago.

Biorąc pod uwagę charakter większości postaci, w które się wcielała – cnotliwych księżniczek i eleganckich dam, nikt nie spodziewał się po niej, że weźmie udział w tego rodzaju projekcie.

- Przełamanie stereotypów dotyczących mojej osoby było całkiem wyzwalającym uczuciem. To był komunikat w stylu „taka właśnie jestem” – wyznała w rozmowie z pismem „The Telegraph”.

2 / 2

Lily James w obiektywie Mario Testino

Obraz
© Materiał prasowy

W jej filmografii znajdziemy takie tytuły jak „Anna Karenina” Joe Wrighta czy popularny brytyjski serial „Downton Abbey”. Największy rozgłos przyniosła jej jednak rola w filmie „Kopciuszek” w reżyserii Kennetha Branagha. Lily James stała się wówczas bohaterką skandalu, w którym skrytykowano nienaturalnie wąską talię odgrywanej przez nią baśniowej postaci. Odtwórczyni głównej roli zapewniała, że nie było mowy o żadnej ingerencji Photoshopa, a efekt, jaki uzyskano w disneyowskiej produkcji, to zasługa wyszczuplającego gorsetu, który jeszcze bardziej uwydatnił smukłe kształty filmowej gwiazdy.

Przyglądając się efektom najnowszej sesji Lily James, tłumaczenia aktorki brzmią jak najbardziej wiarygodnie. Przed obiektywem fotografa Mario Testino gwiazda zaprezentowała się w czarnym dopasowanym trenczu, który idealnie podkreślił jej doskonałe proporcje. Na pozostałych fotografiach Brytyjka zrezygnowała z wierzchniego okrycia i zapozowała na planie zdjęciowym zupełnie nago.

Biorąc pod uwagę charakter większości postaci, w które się wcielała – cnotliwych księżniczek i eleganckich dam, nikt nie spodziewał się po niej, że weźmie udział w tego rodzaju projekcie.

- Przełamanie stereotypów dotyczących mojej osoby było całkiem wyzwalającym uczuciem. To był komunikat w stylu „taka właśnie jestem” – wyznała w rozmowie z pismem „The Telegraph”.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)