Louboutin przegrał walkę o czerwone podeszwy
Louboutin przegrał proces o słynne czerwone podeszwy! W ubiegłym roku zespół prawny projektanta pozwał Zarę za "podrabianie i nieuczciwą konkurencję". Hiszpańska sieciówka wypuściła bowiem na rynek szpilki z charakterystyczną czerwoną podeszwą, inspirowane flagowym produktem Louboutin - modelem butów YoYo.
25.06.2012 | aktual.: 29.06.2012 14:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Louboutin przegrał proces o słynne czerwone podeszwy! W ubiegłym roku zespół prawny projektanta pozwał Zarę za "podrabianie i nieuczciwą konkurencję". Hiszpańska sieciówka wypuściła bowiem na rynek szpilki z charakterystyczną czerwoną podeszwą, inspirowane flagowym produktem Louboutin - modelem butów YoYo.
O dziwo, obuwniczy mistrz Louboutin przegrał batalię w sądzie. Zara wniosła apelację, powołując się na argument, że nie istnieje ryzyko nierozróżnienia marek, zaś warunki zastrzeżenia znaku rozpoznawczego Louboutina są zbyt niejasne. Sędzia uznał dowody Hiszpanów za wystarczające i nakazał Francuzom zapłacić im w ramach rekompensaty 2500 eur - donosi "Daily Mail".
Prawnicy Louboutina zapowiadają jednak, że nadal będą bronić znaku firmowego marki. W ubiegłym roku procesowali się z Yves Saint Laurentem. Werdykt nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony, ale sędzia stwierdził, że firma nie może zastrzec sobie konkretnego koloru, bo każdy twórca ma prawo korzystać z dowolnej palety barw.
Christian Louboutin rozpoczął robić buty z czerwoną podeszwą w 1992 r. po tym, jak zobaczył swoją asystentkę malującą paznokcie na ten odcień. W wywiadzie z dziennikiem "Liberation" przyznał, że jest całkowicie świadomy, że nie może zastrzec koloru, ale stanowi on nieodłączny element tożsamości marki i chodzi mu o konkretny odcień w konkretnym miejscu. Swoje słowa poparł tym, że ostatnio koncern spożywczy Cadbury wygrał proces z Milką o użycie fioletowych opakowań.