Ma 19 lat, a jej chłopak 27. "Czuję się oszukana"
Kasia jest na pierwszym roku studiów. Zmieniła miejsce zamieszkania, znajomych i całą swoją rutynę. Jeden element był stały – jej ukochany chłopak. Niestety, jakiś czas temu okazało się, że jej ukochany "Romeo" nie jest tak młody, jak mówił.
Kasia zaczęła się rozglądać się za partnerem w trzeciej klasie liceum. Dziewczyna pochodzi z małego miasteczka, gdzie raczej wszyscy się znają. Dlatego wolała poznać kogoś przez internet. Założyła profil na popularnym portalu randkowym. Długo jej zajęło, żeby znaleźć kogoś odpowiedniego. Miała wysokie wymagania, a jednym z głównych kryteriów był wiek. Kasia chciała, żeby jej chłopak był od niej starszy o maksymalnie 3 lata. Stwierdziła, że to odpowiednie różnica wieku.
Ma 19 lat a jej chłopak 27
Po kilku miesiącach "przesuwania w lewo" natrafiła na swojego wymarzonego. Wysoki brunet, 22 lata, mieszkający w dużym mieście niedaleko jej miasteczka. Nie studiował, ale miał dobrą pracę. Do tego romantyk uwielbiający koszykówkę. Dla niej był to strzał w dziesiątkę. Po kilku tygodniach ciągłego wymieniania wiadomości postanowili się spotkać. Już wtedy wiedziała, że to ten odpowiedni.
Ich związek był prawdziwą sielanką. Do czasu, kiedy para zamieszkała razem. Wtedy Kasia zaczęła przyłapywać partnera na drobnych kłamstwach odnośnie do znajomych czy zarobków. Starała się tym nie przyjmować, jednak podejrzenia zaczęły kłębić się w jej głowie.
Pewnego wieczoru, gdy ukochany przyjechał po nią na kolację, zatrzymała ich policja. Kiedy chłopak podawał prawo jazdy do kontroli, Kasia zauważyła jego datę urodzenia. Okazało się, że chłopak jest o 5 lat starszy, niż mówił. "Nie wiem, co o tym myśleć. Zostawić go albo dać mu szansę? Tylko że to jednak 8 lat. Boję się, że w innych kwestiach też kłamał. Czuję się oszukana" – napisała na forum WP Kafeteria.
Internauci nie byli w stanie zrozumieć, jak przez tak długi okres dziewczyna mogła nie wiedzieć, ile lat ma jej partner. Niektórzy twierdzili, że związek budowany na kłamstwie nie ma prawa bytu.
"Tak ci powiedział, bo pewnie zauważył, że nie lubisz dużo starszych,a ty mu się pewnie bardzo podobasz. Jakby ci powiedział prawdę, byś go pewnie olała" – bronił internauta.
"To nie ma sensu, skłamał raz, skłamie i drugi, i trzeci" – napisał inny forumowicz.
"Sama bym takiego kłamstwa nie wybaczyła. Skoro tak łatwo przyszło mu zatajenie swojego prawdziwego wieku i oszukuje cię już na początku związku, to z czasem będzie tylko gorzej. Taki człowiek na pewno nie wzbudziłby mojego zaufania. Ja bym się na twoim miejscu poważnie zastanowiła, czy warto taką farsę dalej ciągnąć, ale decyzja należy do ciebie" – doradziła obserwatorka wątku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl