Znajomi nigdy nie widzieli jej bez makijażu. Wszystko zmieniło się po jednym zabiegu
Amy Elsegood wstydziła się swojej cery i nigdy nie pokazywała się znajomym bez makijażu. Gdy po zabiegu usunięcia znamienia musiała zrezygnować z fluidu, współpracownicy postanowili ją wesprzeć.
Amy Elsegood od urodzenia miała na twarzy duże, naczyniowe znamię. 27-latka bardzo wstydziła się śladu i zawsze przed wyjściem z domu zakrywała je dużą ilością pudru. W końcu Brytyjka postanowiła zapisać się na zabieg laserowy. Na czas kuracji musiała jednak zrezygnować z makijażu.
Wstydziła się pokazać bez makijażu
27-latka przyznaje, że chociaż nigdy nie pokazała znajomym swojej cery, wiedzieli, z jakim problemem się zmagała. Amy Elsegood eksponowała znamię na pozowanych zdjęciach na Instagramie, ale czułaby się niekomfortowo, nie zakrywając go przed wyjściem z domu.
"Dziewczyny, z którymi pracowałam, doskonale wiedziały, że nie chciałam pokazać im swojej twarzy bezpośrednio po zabiegu" – przyznała w rozmowie z "The Sun".
Współpracownicy rozumieli, co czuje Amy, i postanowili wesprzeć ją w trakcie kuracji. Gdy 27-latka po pierwszym zabiegu wróciła do pracy, odkryła, że wszystkie kobiety tego dnia były nieumalowane. W ten symboliczny sposób dodały jej otuchy.
"Znajomi przekonali mnie, że nie ma się czego wstydzić. Dziewczyny nie chciały, abym czuła się źle i tym symbolicznym gestem postanowiły mnie wesprzeć" – dodaje Amy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl