Nie kryje się z poglądami. Tak mówi o seksie przed ślubem
Piosenkarka znana z bezpośrednich wypowiedzi, jak zwykle nie gryzła się w język. Tym razem Majka Jeżowska powiedziała, co myśli na temat intymności przed ślubem. - Ja bym musiała sprawdzić tego kotka, co jest w worku - mówi bez ogródek.
Majka Jeżowska od lat mówi wprost, a jej komentarze potrafią rozpalić dyskusję. Tym razem piosenkarka odniosła się do czystości przedmałżeńskiej i oczekiwania "do ślubu". W krótkiej rozmowie z reporterem Pomponika artystka zareagowała szczerze i bez owijania w bawełnę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Wieniawa opowiada o swojej karierze i narzeka na brak życia prywatnego. "Mam teraz bardzo dobry moment"
Majka Jeżowska o czystości przedmałżeńskiej
W rozmowie z reporterem Pomponika Majka Jeżowska usłyszała pytanie o pary, które decydują się na życie w czystości do dnia ślubu. Zamiast długiego zastanawiania się, piosenkarka wypaliła prosto z mostu:
— Naprawdę? Teraz, w XXI wieku? Ja bym tak nie potrafiła. Ja bym musiała sprawdzić tego kotka, co jest w worku. No bo wiesz, można się rozczarować po ślubie.
Czytaj też: Anastacia była wielką gwiazdą. Tak wygląda dziś
Majka Jeżowska stawia na rozsądek, a nie na zakazy
Choć Majka Jeżowska zdaje sobie sprawę z tego, że dla wielu osób to religia i tradycja wyznaczają granice w życiu, sama preferuje bardziej racjonalne podejście. Uważa, że można łączyć wiarę z rozwagą, a czasem rozsądek powinien wziąć górę.
— Można być pobożnym, a można być rozsądnym — dodała gwiazda.
Na koniec padło jeszcze jedno, odwieczne pytanie: na której randce wypada pójść do łóżka? Majka Jeżowska, choć słynie ze szczerych odpowiedzi, tym razem ucięła temat z wdziękiem.
Nie podała ani liczby, ani "instrukcji obsługi" związku. Zamiast tego powiedziała wprost, że… nie wie.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne