Majka Jeżowska twarzą kociej karmy. Sprawą zajęli się prawnicy
Majka Jeżowska kilka lat temu była ambasadorką kampanii społecznej na rzecz zwierząt. W jej ramach zrobiono jej zdjęcie. Ku zdziwieniu Jeżowskiej ostatnio pojawiło ono się na stronie internetowej sklepu zoologicznego. A nie wyraziła na to zgody.
08.02.2019 | aktual.: 09.02.2019 11:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sklep zoologiczny ukradł fotografię Majki Jeżowskiej, na której ma pół twarzy kota. W ten sposób gwiazda reklamuje karmę, na co jednak nigdy nie wyraziła zgody. Zdjęcie powstało w ramach kampanii Paka dla Bezdomniaka Fundacji Viva.
Jeżowska przypadkiem dowiedziała się, co zrobił sklep.
– Byłam bardzo zaskoczona kiedy zobaczyłam swoje zdjęcie z akcji charytatywnej w witrynie internetowej sklepu zoologicznego. Nigdy nie wyraziłam zgody na wykorzystanie mojej twarzy w takim komercyjnym celu – powiedziała piosenkarka w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
Do sprawy odniosła się również menagerka Majki Jeżowskiej, Aldona Wleklak. – Wizerunek artystki został wykorzystany bez jej wiedzy. Sprawą już zajmują się nasi prawnicy – cytuje jej wypowiedź Jastrząb Post.
Majka Jeżowska nie jest pierwszą osobą publiczną, której wizerunek bezprawnie wykorzystano. Wcześniej spotkało to też między innymi Natalię Siwiec, Karolinę Szostak czy Beatę Tadlę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl