Małgorzata Pieńkowska: Polki boją się wiązać z młodszymi mężczyznami i nosić mini
Małgorzata Pieńkowska to idolka kobiet 50+, szczególnie po udziale w „Tańcu z gwiazdami”. Ma 51 lat. Otwarcie mówi o swoim wieku, o tym, że Polki są wobec siebie zbyt wymagające i zakompleksione, w przeciwieństwie do „niegustownie ubranych Amerykanek z nadwagą”. Ona sama nie przejmuje się wiekiem i właśnie zapisała się na balet.
Zobacz także: Błażej Kleparczyk o karierze w Londynie
Get the look:
Krystyna Kofta, Henryka Krzywonos-Strycharska, Małgorzata Pieńkowska
Mówi, że okres buntu przeżyła dopiero po czterdziestce. - Właściwie życie zmusiło mnie do zatrzymania się, zastanowienia i zadania sobie kilku pytań. Bo poważnie zachorowałam (aktorka miała raka piersi - przyp. red.). Zadałam sobie pytanie: czy to, co robiłam, dawało mi radość? Odpowiedź była smutna: nie. I wtedy nastąpił bunt totalny. Zmieniłam swoje życie osobiste, przeprowadziłam się, zaczęłam sama wychowywać córkę - opowiada na łamach „Kobiety i życia”.
Małgorzata Pieńkowska
W tym okresie pozbyła się też kompleksów, choć kiedyś miała ich sporo. Wciąż coś jej się w sobie nie podobało. - Niemki czy Brytyjki nie mają problemu z tym, żeby włożyć latem ubranie odsłaniające trochę ciała, pokazać się na plaży w kostiumie kąpielowym z nie najlepszą figurą, by samej pójść do kina, do restauracji, a nawet związać się z młodszym facetem. Nie chcę filozofować, ale rzeczywiście coś w nas, Polkach, takiego siedzi, że jesteśmy wobec siebie szalenie wymagające i pełne kompleksów. Może to wina mężczyzn? Chłopak rodzi się i już ma status królewicza, a dziewczynka musi być grzeczna, pracowita, dzielna… - tłumaczy aktorka.
Małgorzata Pieńkowska z córką
Przez wiele lat była sama. - Rozwiodłam się i wzięłam sprawy w swoje ręce. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Musiałam samodzielnie podejmować ważne decyzje, załatwiać typowo męskie sprawy. Przez całe lata nie miałam obok siebie nikogo, kto weźmie za rękę i powie: Nie martw się, damy sobie radę. Sama musiałam to sobie mówić - przyznaje.
Małgorzata Pieńkowska
Pieńkowska zmieniła się po udziale w programie „Taniec z gwiazdami”. - Jestem młodsza o parę lat - przyznaje. Niedawno zapisała się na balet. - Nie chciałabym wrócić do siebie sprzed 30 lat. Teraz czuję się wolna, czuję się dobrze w swojej skórze - twierdzi.