Margaret potrafi opróżnić kieliszek przed wejściem na scenę. "Nie róbcie ze mnie alkoholiczki"
Margaret to obecnie jedna z najpopularniejszych piosenkarek w polskim show-biznesie. Występy na scenie wiążą się z ogromną tremą i dużą presją, a jak gwiazda sama przyznała, czasem jedynym sposobem by sobie z nimi poradzić, jest łyk alkoholu.
Margaret i alkohol
Margaret przyznała w rozmowie z "Faktem", że zdarza jej się wypić alkohol przed występem. Gwiazda zaznaczyła jednak, że nie chce, by robiono z niej alkoholiczkę.
-. Czasem, jak jest pogoda kiepskawa i zły ascendent, to muszę wspomoóc się alkoholem, by dostać kopa energii - powiedziała piosenkarka w rozmowie z gazetą.
Festiwal w Opolu
Margaret wróciła wspomnieniami do swojego pierwszego występu na festiwalu w Opolu, kiedy to wypiła mocniejszy trunek, żeby uspokoić zszargane nerwy.
- Mój pierwszy raz w Opolu był trudny - opowiada gwiazda. - Przylecieliśmy helikopterem z koncertu w Warszawie w ostatniej chwili. Musiałam ze stresu wziąć szybki łyk alkoholu na odwagę i dopiero mogłam ruszyć na scenę. Przez emocje mało pamiętam z tego dnia. Nie rócie ze mnie jednak alkoholiczki - podkreśliła.
Presja i stres
Jak przyznała Margaret niedawno w innym wywiadzie, nie radziła sobie z presją na początku kariery. Uważa, że będąc nastolatką nie była gotowa na taką presję i nie wie, czy w tamtych czasach dałaby sobie radę bez terapii.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl