Blisko ludziMartyna Kupczyk, architekt programu "Nasz nowy dom", pokazała wnętrza spalonego domu. "Stracili wszystko"

Martyna Kupczyk, architekt programu "Nasz nowy dom", pokazała wnętrza spalonego domu. "Stracili wszystko"

Niedawno spalił się dom wyremontowany przez ekipę programu "Nasz nowy dom". O pomoc pogorzelcom prosi Martyna Kupczyk, architekt programu. Kobieta opublikowała na Instagramie zdjęcia sprzed i po tragedii. Widok jest przerażający.

Martyna Kupczyk, architekt programu "Nasz nowy dom" pokazała zdjęcia spalonego domu
Martyna Kupczyk, architekt programu "Nasz nowy dom" pokazała zdjęcia spalonego domu
Źródło zdjęć: © ONS.pl

"Dom, który dawał bezpieczeństwo teraz, wygląda TAK" - napisała pod postem ze zdjęciami spalonego domu Martyna Kupczyk, architekt programu "Nasz nowy dom". Kobieta pokazała również, jak wyglądał dom przed tragedią i zaapelowała o pomoc dla rodziny, która ucierpiała w pożarze.

Martyna Kupczyk, architekt programu "Nasz nowy dom", pokazała wnętrza spalonego domu

Pani Beata niespełna trzy lata temu wzięła udział w programie "Nasz nowy dom". Kobieta mieszkała na Podlasiu i samotnie wychowywała synów - Kacpra i Nikodema. Katarzyna Dowbor wraz z ekipą programu wyremontowała im dom. Za jego projekt odpowiedzialna była architektka, Martyna Kupczyk. Niestety, nieznany sprawca podpalił dom, a pożar doszczętnie go strawił. Teraz ekipa programu prosi o pomoc.

Wyruszający post wstawiła na Instagram Martyna Kupczyk. Pokazała, jak dom wyglądał przed pożarem. Odniosła się również do sytuacji rodziny.

"Stracili wszystko z rąk jednego człowieka. Nie tylko dach nad głową, ale wiarę w drugiego człowieka. Piszę o tym dopiero teraz, bo nadal nie mogę uwierzyć w zło, które się na tym świecie dzieje. Nadal nie mogę uwierzyć, że można komuś tak zrujnować życie. Nadal brakuje mi słów, aby to opisać" - napisała pod postem architektka.

Zanim wybuchł pożar, w domu pani Beaty było naprawdę pięknie. Dominowały biel, szarość i drewno. Dom wyposażono także we wszystkie potrzebne sprzęty AGD i RTV. Niestety, nic nie udało się uratować.

Sytuacją przejęła się również Katarzyna Dowbor, która zapewniła, że produkcja nie zostawi pani Beaty i jej synów w potrzebie. "Dom był ubezpieczony [...] Na pewno nie zostawimy ich w potrzebie" - napisała pod postem Martyny Kupczyk.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)