Martyna Wojciechowska o relacji Marysi i Kabuli. "Jestem dumna"
16.10.2018 10:34, aktual.: 16.10.2018 12:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia chorującej na albinizm Kabuli tak bardzo poruszyła Martynę Wojciechowską, że postanowiła ją adoptować na odległość. Pierwsza wizyta 20-latki w Polsce nie przeszła bez echa. Jednak jak na pojawienie się adoptowanej siostry zareagowała Marysia, córka Wojciechowskiej?
Martyna Wojeciechowska w rozmowie z "Super Expressem" wyjawiła, że Marysia i Kabula bardzo się polubiły. – Marysia udostępniła jej nawet swój pokój na cały okres pobytu. Miło spędzałyśmy czas we trzy – wspomina podróżniczka.
Dziennikarka przyznała, że Marysia była dla niej ogromnym wsparciem i pomagała jej w opiece na Kabulą jeszcze przed jej przyjazdem do Polski.
– Sama zorganizowała zbiórkę pieniędzy u siebie w szkole na fundację "Między niebem a ziemią", która pomaga nam w pełnieniu opieki nad Kabulą – wyjaśnia. – Bardzo się wzruszyłam, kiedy zobaczyłam, jak moja córka bardzo się w to wszystko zaangażowała i jaka to ważna dla niej lekcja empatii – dodaje.
Wojeciechowska nie kryje dumy z córki. Cieszy się, że jest wrażliwa i pełna miłości do innych ludzi. Warto brać z niej przykład!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl