Martyna Wojciechowska przedstawiła swoje stanowisko w sprawie ruchu antyszczepionkowego
Martyna Wojciechowska wielokrotnie igrała z życiem. Jak sama twierdzi, podczas wyjazdów zdarzało się jej popełniać poważne błędy, które kosztowały ją utratę zdrowia. Najpopularniejsza polska dziennikarka i podróżniczka zdecydowała się nam o nich opowiedzieć. Przedstawiła też swoje stanowisko w sprawie ruchów antyszczepionkowych.
04.10.2017 | aktual.: 04.10.2017 17:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Martyna Wojciechowska jest jedną z najbardziej doświadczonych polskich podróżniczek. Jej przygoda z egzotycznymi wyjazdami zaczęła się już 20 lat temu i trwa do dziś. Podczas konferencji "Medycyna na krańcach świata" wyliczyła najczęstsze błędy, które popełniamy przed wyjazdami w odległe zakątki świata. W ten sposób chce przestrzec przed nimi osoby wybierające się w dalekie podróże. - Nieprzygotowanie się do wyjazdu i brak profilaktyki to dwa największe przewinienia - mówi dziennikarka. - W ich skład wchodzą: szczepienia, dokładne rozeznanie się, jak wygląda profilaktyka antymalaryczna. To też zasięgnięcie rzetelnej informacji, co można jeść, pić, żeby przywieźć z podróży tylko dobre wspomnienia - mówi dziennikarka.
Ponadto zapytałam ją o to, czy szczepi swoją córkę. Okazuje się, że Wojciechowska opowiada się za szczepieniem dzieci. - Tak szczepię Marysię, oczywiście. Na razie nie jeździłyśmy w tak egzotyczne miejsca, żeby niektóre ze szczepionek u niej wykonać, ale z pewnością to zrobię, nie wyobrażam sobie inaczej - twierdzi.