Melania ponownie leci do Teksasu. I drugi raz popełnia ten sam błąd
Szpilkowej afery ciąg dalszy
Nie minął nawet tydzień od czasu, kiedy przez internet przelała się fala hejtu skierowanego przeciwko pierwszej damie USA. Media społecznościowe aż huczały od informacji o tym, w jak niestosownym stroju Melania Trump wybrała się z wizytą do poszkodowanych przez huragan Harvey. Prezydent Trump i jego żona znów lecą do Teksasu. Myślicie, że Melania wyciągnęła wnioski z poprzedniej wpadki?
Wielka burza o wysokie obcasy
Tak wyglądał strój, w którym Melania Trump pojawiła się 29 sierpnia na lotnisku. Czarne cygaretki bomberka rodem z "Top gun" i szpilki. Awantura rozpętała się szczególnie o ten ostatni element garderoby. Buty od Manolo Blahnika stały się obiektem kpin Amerykanów. Pierwsza dama nie planowała oczywiście fizycznie pomagać ofiarom klęski (w czym wysokie obcasy z pewnością by przeszkadzały), ale już sam kontekst wizyty w zestawieniu z taką kreacją sprawiły, że na żonę amerykańskiego prezydenta wylał się kubeł pomyj.
Na polskim poletku
Politycy i celebryci powinni wiedzieć, że nie jest dobrze przesadnie się stroić na takie wizyty, ale źle jest też, kiedy strój jest niechlujny i niedbały. Przekonała się o tym Beata Szydło, która odwiedziła ofiary nawałnic na Pomorzu. Polska premier założyła niedopasowane dżinsy, a do nich wyjątkowo niezgrabne półbuty, przypominające obuwie robocze. Jak przekonują eksperci, strój jest komunikatem. Kiedy spotykamy się z osobami, które dotknęła tragedia, powinniśmy okazywać współczucie i szacunek. Również poprzez ubiór.
Wracamy za wielką wodę
W niedzielę 2 września państwo Trumpowie znów polecieli do Teksasu. Pierwsza dama na podróż wybrała sukienkę szmizjerkę w kolorze khaki i… szpilki. Tym razem z wzorem skóry węża. Pierwszej damy od tego pomysłu nie odwiodły ani komentarze z ostatnich dni sierpnia, ani deszcz, który padał w Waszyngtonie.
Powód do dumy
Co więcej, pierwsza dama Ameryki uznała chyba swój strój za udany, bo zdjęcie dokumentujące wylot z Waszyngtonu pojawiło się na jej oficjalnym profilu na Instagramie. Czyżby Melania dawała do zrozumienia, że nie ugnie się pod krytyką mediów i obserwatorów? Dla sprawiedliwości trzeba dodać, że poprzednio przebrała się przed lądowaniem i w Teksasie prezentowała się już w sportowym obuwiu. Ciekawi jesteśmy, jak będzie tym razem.