Nie jest wykluczone, że w twojej szmince znajduje się ołów, a w eyelinerze i tuszu do rzęs - kadm oraz arsen. Powinnyśmy zajrzeć do naszych torebek, które mogą być „ciężkie od metali”!
Naukowcy z Kanady i Stanów Zjednoczonych opublikowali raport pt. “Clinique, Maybelline and L'Oreal” i rzucili ciemne światło na produkty do pielęgnacji urody. W popularnych kosmetykach m.in. marek L’Oreal i Maybelline wykryli toksyczne metale.
Nie jest wykluczone, że w twojej szmince znajduje się ołów, a w eyelinerze i tuszu do rzęs - kadm oraz arsen. Powinnyśmy zajrzeć do naszych torebek, które mogą być „ciężkie od metali”.
Wyniki raportu są zaskakujące. Według EMaxHealth (kanadyjskiej strony internetowej) eyelinery i korektory zawierają kadm, pudry i róże nie są wolne od niklu, a beryl znajduje się w bronzerach, cieniach do powiek i maskarach. Ponadto w niektórych z nich występują także niepokojące ilości arsenu.
Tekst na podstawie: "The Daily Mail" i "The China Daily" Monika Stypułkowska/ms/(kg)
POLECAMY: * 17 zimowych problemów z cerą*
Tablica Mendelejewa
Każdy przeanalizowany produkt zawierał średnio cztery szkodliwe substancje chemiczne. Oczywiście metale ciężkie nie były uwzględnione na opakowaniach kosmetyków. Rozpatruje się je w kategorii „zanieczyszczeń”, które nie zostały dodane celowo, ale istniały jako produkty uboczne - informuje „Daily Mail”.
Na przykład jeden z podkładów Clinique zawierał arsen, beryl, kadm, nikiel, ołów i tal. Natomiast eyeliner: beryl, kadm, nikiel i ołów. Z kolei w popularnym tuszu do rzęs marki L’Oreal wykryto arsen, beryl, kadm, nikiel i ołów, a w szmince Maybelline ołów.
POLECAMY: * 17 zimowych problemów z cerą*
Mogą powodować zapalenie skóry
Jak niebezpieczne metale wpływają na nasze zdrowie?
Toksyny, które są wchłaniane przez skórę, przede wszystkim działają na układ nerwowy i mogą powodować takie dolegliwości jak: zaburzenia hormonalne, utrata pamięci, zmiany nastroju, zaburzenia rozrodcze i rozwoje, zapalenie skóry i wypadanie włosów, bóle głowy, wymioty, biegunkę, a nawet choroby nerek, uszkodzenia płuc czy nowotwory.
POLECAMY: * 17 zimowych problemów z cerą*
Szminka z ołowiem
Wcześniej w Stanach Zjednoczonych stwierdzono już toksyczne metale ciężkie w niektórych produktach L’Oreal i Maybelline. Amerykański raport US Food and Drug Administration wykazał, że w 400 różnych pomadkach były nadmierne ilości ołowiu - średnio 1,11 mg na kg.
Okazało się, że spośród 10 kosmetyków, które zawierały najwięcej ołowiu, połowa była wyprodukowana przez Maybelline czy L’Oreal.
POLECAMY: * 17 zimowych problemów z cerą*
Masz problemy z koncentracją?
Do zarzutów, które pojawiły się w raporcie FDA cytowanych przez EMaxHealth odniósł się Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego. W oświadczeniu przesłanym przez PZPK czytamy m.in.: „Szkodliwość produktów do makijażu ze względu na zawartość śladowych ilości metali ciężkich to jeden z najczęściej powtarzanych mitów konsumenckich. Mit ten dementowany był już wielokrotnie przez różne instytucje na świecie, na przykład przez Cancer Research U.K.4 (marzec 2006), American Council of Science and Health5 (grudzień 2007), czy American Cancer Society6 (2005).
Ołów jest pierwiastkiem występującym w przyrodzie. (…) Tym samym, śladowe ilości ołowiu są obecne w wielu przedmiotach i produktach, z którym mamy na co dzień do czynienia. (…) Podobna sytuacja występuje w przypadku innych metali ciężkich, jak arsen, antymon, kadm, czy rtęć. (…)
Bezpieczeństwo kosmetyków w UE regulowane jest rygorystycznymi przepisami prawa. (…) każdy produkt kosmetyczny przed wprowadzeniem do obrotu oceniany jest szczegółowo pod względem toksykologicznych przez wykwalifikowanego eksperta, tzw. safety assessora. Produkty, które zawierają szkodliwe ilości metali ciężkich są produktami niebezpiecznymi i są niezwłocznie wycofywane z obrotu. (…)”
Tekst na podstawie: "The Daily Mail" i "The China Daily" Monika Stypułkowska/ms/(kg)
POLECAMY: * 17 zimowych problemów z cerą*