Mężczyźni już nie preferują blondynek. Jak wygląda obecny ideał kobiety?

Delikatne blondynki o apetycznych kształtach oceniane do tej pory jako ideał piękna, zyskały silne konkurentki w osobach wysportowanych brunetek. Wystarczy porównać Marylin Monroe, która w latach 50. XX wieku była obiektem pożądania każdego mężczyzny oraz Angelinę Jolie - wysoką brunetkę, która ma większe aspiracje niż tylko ładny wygląd. I tak wygląda idealna potencjalna partnerka XXI wieku. Ma to być ciemnowłosa kobieta wykonująca poważny zawód.

Gusta mężczyzn co jakiś czas ulegają zmianie. Dowodzi tego badanie przeprowadzone przez administratorów największego portalu randkowego na Wyspach, match.com. Spytali oni, jakich cech szukają kawalerowie u potencjalnych partnerek. Z wyników ankiety wynika, że skandynawski typ urody odchodzi do lamusa. Jasnowłose kobiety w typie Blake Lively, Sienny Miller czy Scarlett Johansson zyskują mniejszą aprobatę w oczach panów szukających kandydatki na randkę w internecie.

Perfekcyjna kobieta przypomina Megan Fox, czy inną aktorkę, Zooey Deschanel (na zdjęciu poniżej). Jest smukła, ma długie ciemnobrązowe włosy, niebieskie oczy, przekłute uszy (dyskretna biżuteria to ważny element seksapilu dla panów).

Kandydatka na żonę ma wykonywać poważny zawód (lekarka to szczyt ideału), a także mieć hobby związane ze sportem. Aktywny wypoczynek panowie przedkładają nad wylegiwanie się na kanapie przed telewizorem. Mile widziany jest dyskretny tatuaż.

Co zaskakujące, ideał mężczyzny według użytkowniczek match.com nie przypomina już wysokiego i muskularnego Ryana Goslinga czy Ryana Reynoldsa. Panie preferują niebieskookich posiadaczy psów, wykonujących zawód menegera (krawat i marynarka to pożądane elementy stroju). W opis wpasowuje się np. Jake Gyllenhall (na zdjęciu poniżej).

(mtr), WP Kobieta