Rozpłakali się na widok koperty. "Najmniejsza kwota, jaką dostaliśmy"
Rok temu, w 2024 r., Maja i Krzysztof Rutkowscy odnowili przysięgę małżeńską, a ich wesele odbiło się szerokim echem w mediach. - My na naszym ślubie wzruszyliśmy się najmniejszą kwotą, jaką dostaliśmy, bo wiedzieliśmy, że ta osoba nie ma nic, straciła wielkie miliony i pożyczyła te pieniądze. (...) Płakaliśmy obydwoje - wspomina dziś detektywka.
Maja i Krzysztof Rutkowscy uchodzą za jedną z najbardziej charakterystycznych par w polskim show-biznesie. Wychowują wspólnie syna Krzysztofa juniora oraz córkę Mai Kaję z poprzedniego związku. Choć Rutkowscy są razem od 15 lat, dopiero w 2019 r. zdecydowali się na ślub. Ceremonia odbyła się w pałacu w Rozalinie, a Rutkowski wyznał, że wesele kosztowało około miliona złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rutkowski mówi, ile trzeba zarabiać, by godnie żyć. Padła konkretna kwota. Wiemy, ile ma domów i gdzie planuje kupić mieszkanie
5 lat później, w 2024 r. para postanowiła odnowić przysięgę małżeńską. Ceremonia i wesele były zorganizowane z przepychem. Tym razem wydali mniejszą, ale wciąż pokaźną sumę 100 tys. euro. Wydarzenie odbyło się w hotelu pod Łodzią i zostało połączone ze świętowaniem Pierwszej Komunii ich syna.
Maja zaangażowała się w przygotowania i chciała, aby wszystko wyglądało pięknie. W rozmowie z "Faktem" opowiadała o swoich planach: – Zmieniam całkowicie wystrój lokalu, przyjeżdżają naprawdę piękne nowoczesne stoły, krzesła w stylu glamour, bo w lokalach są zazwyczaj zwykłe materiałowe. Zamówiłam już ozdobne podwieszane żyrandole i piękne welurowe obrusy.
Mimo hucznego przyjęcia, oboje podkreślali, że nie oczekują drogich prezentów. Najważniejsza była dla nich obecność gości. Przyznali, że najbardziej wzruszyła ich koperta, w której dostali najmniej.
– My na naszym ślubie wzruszyliśmy się najmniejszą kwotą, jaką dostaliśmy, bo wiedzieliśmy, że ta osoba nie ma nic, straciła wielkie miliony i pożyczyła te pieniądze i to była drobnostka, ale tak nas ucieszyła i tak wzruszyła, że płakaliśmy obydwoje – powiedziała Maja Rutkowski w rozmowie z Pomponikiem.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.