Milan Fashion Week jesień-zima 2016/2017 - najciekawsze momenty

Za nami Milan Fashion Week - święto włoskiej mody, które gromadzi światowych projektantów, największe marki i całą modową śmietankę z Anną Wintour na czele. Swoje kolekcje na sezon jesień-zima 2016/2017 zaprezentowali m.in. Dolce&Gabbana, Versace czy Gucci, a w pierwszym rzędzie - obok wspomnianej redaktor naczelnej Vogue

Za nami Milan Fashion Week - święto włoskiej mody, które gromadzi światowych projektantów, największe marki i całą modową śmietankę z Anną Wintour na czele. Swoje kolekcje na sezon jesień-zima 2016/2017 zaprezentowali m.in. Dolce&Gabbana, Versace czy Gucci, a w pierwszym rzędzie - obok wspomnianej redaktor naczelnej Vogue’a, zasiadły również m.in. Anna Dello Russo czy Mira Duma.

Zarówno na wybiegu, jak i na ulicach Mediolanu zaroiło się od inspirujących stylizacji. Było też mnóstwo modowych szaleństw. Chcecie zobaczyć, co działo się na Mediolańskim Tygodniu Mody? Zobaczcie nasz mini fotoreportaż!

Tygodnie mody to dziś już nie tylko wybiegi, ale również street style, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem. To, co dzieje się na ulicach jest równie inspirujące, co pokazy mody czy butiki największych marek.

Każde modowe miasto ma swoją specyfikę. Mediolan słynie z najbardziej kolorowych, artystycznych, ale też kobiecych stylizacji. W tym roku mediolańskie ulice podczas Milan Fashion Week to nie tylko letnie sukienki i krótkie spódniczki, ale też futra - różnokolorowe, szalone w formie, hipnotyzujące. Właśnie takie futrzane akcenty pojawiły się w kilku mediolańskich stylizacjach Anny Dello Russo. Obok niej klasyczna tweedowa garsonka Anny Wintour czy Mira Duma i jej mocno casualowy zestaw, który z łatwością zinterpretujecie do własnej szafy. Zwróćcie głównie uwagę na obcięte nogawki jeansów!

Jednym z najciekawszych i najczęściej komentowanych pokazów była kolekcja Dolce&Gabbana. Duet projektantów po kilku sezonach silnie związanych z włoską tradycją i kulturą, zaprasza nas do świata animowanych baśni Walta Disneya.

Kopciuszek, Śpiąca Królewna czy Królewna Śnieżka - to bohaterki, które stały się głównymi inspiracjami Domenico Dolce i Stefano Gabbana. Na poszczególnych projektach pojawiają się nie tylko postacie pierwszoplanowe, ale też drugoplanowe, a nawet rekwizyty. Krasnoludki królewny Śnieżki, Myszki z Kopciuszka czy ołowiane żołnierzyki, a na deser zaczarowane lustro Złej Czarownicy - to wszystko już za kilka miesięcy trafi do butików Dolce&Gabbana. Jest bajkowo i bardzo retro, bo projektanci sięgnęli do tych klasycznych bajek Walta Disneya. Kroje w stylu lat czterdziestych spotykają się tu z bogato zdobionymi dodatkami, które przyprawić mogą o zawrót głowy! Są aksamitne kuferki z bajkowymi aplikacji, torebki zdobione kryształkami i kwiatami, ale też na przykład stary telewizor czy radio retro.

Nie tylko projekty były baśniowe, ale też scenografia, której głównym elementem była złota karoca Kopciuszka.

W kontraście do baśniowego pokazu Dolce&Gabbana minimalistyczne, dobrze skrojone garnitury. Power suit promowany w latach 80-tych i 90-tych głównie przez Giorgio Armaniego już w ubiegłym roku powrócił na wybiegi. Jednak dopiero teraz widać, jak mocny będzie to trend w najbliższym czasie.

Podczas Milan Fashion Week garniturowe zestawy dla współczesnej bizneswoman, kusicielki, a nawet fanki retro proponowali m.in.: Gucci, Max Mara, Bottega Veneta czy Trussardi. Oczywiście ganituru nie mogło również zabraknąć na wybiegu Giorgio Armaniego!

Jak blisko jest modzie do sztuki udowodnił pewien performance zorganizowany w ramach Milan Fashion Week podczas pokazu marki Tod’s. Jego autorką była Vanessa Beecroft, a główną bohaterką Karlie Kloss. Modelka leżała na stole do krojenia tkanin, a wokół niej - niczym wokół ciała na słynnym obrazie Rembranta "Lekcja anatomii doktora Tulpa" - zgromadzili się projektanci oraz inne modelki.

Wszystkie modelki - w tym także wspomniana Karlie Kloss - miały na sobie ubrania zrobione ze skrawków różnokolorowej skóry, które konstruktorzy układali i upinany na ciałach modelek. Performance cieszył się sporym zainteresowaniem mediów, a jego głównym przesłaniem była pochwała włoskiego krawiectwa.

Prada, Alberta Ferretti czy Fendi to marki, które są kojarzone z Mediolańskim Tygodniem Mody od wielu, wielu lat. Wciąż jednak przychodzą nowi wizjonerzy, którzy zaskakują talentem i pomysłem na modę. Jedną z takich marek jest Attico, stworzona przez Giorgię Tordini i Gildę Ambrosio.

Podczas Milan Fashion Week marka zaprezentowała swoje najnowsze projekty, łączące w sobie zmysłowość aksamitu czy satyny z elegancją jedwabiu czy skóry. Kolekcja zaprezentowana została w jednym z mediolańskich apartamentów, co idealnie komponowało się z charakterem projektów.

Debiut Attico był szeroko komentowany w świecie mody. My również nie możemy doczekać się kolejnych pokazów!

Mediolan lubi polskie modelki, a one uwielbiają Mediolan! Odrobina słońca i ciepła w środku zimy to zawsze coś pozytywnego! Kto pojawił się na wybiegach w ramach Milan Fashion Week?

Natalia Wróbel prezentowała projekty Stelli Jean, Daga Ziober, Karolina Smętek i Ola Rudnika pojawiły się w modowej bajce Dolce&Gabbana, a Charlotte Tomaszewska, Klementyna Dmowska i Marta Lewandowska wybrane zostały do prezentacji kolekcji domu mody Gucci.

Warto również wspomnieć o Kasi Struss oraz Małgosi Beli na wybiegu Versace. To tylko kilka z wielu polskich akcentów na Mediolańskim Tygodniu Mody, z których jesteśmy naprawdę dumne!

Popalone, brudne, dziurawe ubrania - to pomysł Jeremy’ego Scotta na jesienno-zimową kolekcję dla Moschino. Słynny skandalista lubi eksperymentować z kiczem, a to kolejna odsłona jego kontrowersyjnych inspiracji.

Jak komentował projektant tuż po pokazie, głównym przesłaniem kolekcji jest słynne "memento mori". Rzeczywiście, pokaz był bardzo dekadencki, a poszczególne elementy kolekcji przypominały garderobę kurtyzan sprzed wieku, po spotkaniu z żywym ogniem.

Obok połyskującej satyny i koronki, poszarpany jeans i mnóstwo skóry. Projekty eklektyczne, łączące w sobie akcenty wspomnianej dekadencji, stylu retro czy punk rocka. Wszystko podane w mocno przerysowanej formie. Wśród propozycji nie mogło oczywiście zabraknąć charakterystycznego misia Moschino, a hitem wśród dodatków okazała się torebka w kształcie paczki papierosów. Być może to od niej właśnie zaczął się ten modowy pożar...?

Jak umieścić w jednej kolekcji inspiracje lat 70-tych i 80-tych, połączyć je z renesansową garderobą Katarzyny Medycejskiej i doprawić ulicznym graffiti Trouble Andrew, a przy tym wszystkim wciąż mieć spójną, intrygującą i zachwycającą wszystkich wizje? Odpowiedź na to pytanie zna tylko Alessandro Michele!

Najlepszą kolekcję podczas tegorocznego Milan Fashion Week zaprezentował naszym zdaniem dom mody Gucci. Alessandro Michele, który od ponad roku czaruje nas inspiracjami z lat siedemdziesiątych, babcinej szafy i hipnotyzuje ciekawymi połączeniami kolorystycznymi, nie zawiódł i tym razem. Dziewczyna Gucci znów bawi się modą, eksperymentuje, łączy niepołączalne.

Każdy element, każda aplikacja, haft czy dodatek w kolekcji Gucci stają się punktem wyjścia do własnych modowych poszukiwać. Pomysłów jest tak wiele, że trudno zdecydować się na ten jeden konkretny.Turkusowy beret i grube babcine oprawki, a do tego mnóstwo kolorowych falbanek - zestaw odważny, ale jednocześnie kuszący!

Świetna kolekcja i kolejny sukces Gucci, bo projekty Alessandro Michele już zaskarbiły sobie przychylność stylistów i dziennikarzy modowych, ale też gwiazd show-biznesu, m.in. bardzo wymagającej pod tym względem Cate Blanchett.

Już niebawem na WP Kobieta podsumowanie Paryskiego Tygodnia Mody. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co działo się na London Fashion Week zajrzyjcie tutaj!