Blisko ludziMiranda McKeon ma 19 lat i choruje na raka piersi. Aktorka opisała, jak się czuje bez włosów

Miranda McKeon ma 19 lat i choruje na raka piersi. Aktorka opisała, jak się czuje bez włosów

Miranda McKeon to aktorka młodego pokolenia. Szerszej publiczności znana jest z serialu Netflixa "Ania, nie Anna". Zagrała Josie Pye, jedną z koleżanek głównej bohaterki Ani Shirley. Artystka poinformowała niedawno, że ma nowotwór piersi. W sieci dzieli się swoją historią i walką o zdrowie.

Gwiazda napisała, że włosy były dla niej przedłużeniem kobiecości
Gwiazda napisała, że włosy były dla niej przedłużeniem kobiecości
Źródło zdjęć: © Instagram.com

11.10.2021 15:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

19-letnia aktorka Miranda McKeon napisała na swoim profilu na Instagramie, że zdecydowała się przed ostatnią chemioterapią ściąć włosy. Wcześniej jej wypadały, łamały się, ale broniła się przed tym posunięciem. Jak podkreśliła, włosy były przedłużeniem jej kobiecości. Teraz wie, że jej wygląd nie definiuje jej jako osoby, a najbliżsi kochają ją za to, jaka jest. Nie za to, jak wygląda.

Miranda McKeon zagrała w serialu Netfliksa

Jak opisała 19-latka na Instagramie, guzek w piersi odkryła przypadkiem. Właśnie przebywała ze znajomymi w domku letniskowym, kiedy wyczuła coś niepokojącego. Od razu wiedziała, że to może być nowotwór. W rozmowie z magazynem "People" wyznała, że w jej głowie natychmiast pojawiły się najczarniejsze scenariusze.

Artystka szybko podjęła leczenie. Wiedziała jedno – musi wyzdrowieć. Złe myśli zastąpiły te pozytywne. Zdecydowała też o tym, że swoją drogę do odzyskiwania zdrowia pokaże w sieci, aby inne chore osoby mogły się z nią utożsamić.

Włosy, jako atrybut kobiecości

Miranda napisała w sieci, że dopiero teraz, przed czwartą chemioterapią zdecydowała się na ścięcie swoich pięknych blond włosów. Wcześniej uważała, że one ją "definiują". Napisała, że są przedłużeniem jej kobiecości. Chciała o nie dbać, wyglądać pięknie i atrakcyjnie pomimo choroby.

"W wieku 19 lat powinno się mieć ten przywilej. Powoli traciłam włosy i spędzałam dużo czasu na patrzenie w lustro i wyobrażenie sobie siebie łysej. W rezultacie ten ostateczny krok nie był aż tak szokujący" – wyznała.

Aktorka pomimo utraty swoich włosów nadal czuje się piękna. Zwraca uwagę na to, że dostrzega w sobie wartościową osobę ze względu na empatię, wrażliwość, poczucie humoru.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (2)