Modowe wpadki na pokazie Maćka Sieradzky'ego

Sezon pokazów polskich projektantów trwa w najlepsze. Modowe imprezy, jak co sezon, spotykają się z zainteresowaniem wielu celebrytów i miniona premiera kolekcji Maćka Sieradzky’ego nie była pod tym względem wyjątkiem. A jednak przyglądając się stylizacjom gości pokazu, nie posądzalibyśmy większości z nich o jakiekolwiek zainteresowanie tematem mody. Kto na wspomnianej imprezie zaliczył wpadkę?

Ilona Felicjańska najwidoczniej pomyliła pokaz mody z kabaretem. Jeśli celebrytka miała zamiar rzucać się w oczy, to z pewnością osiągnęła swój cel. Przyglądając się jej pomysłowi, odnieśliśmy wrażenie, że gwiazda, spiesząc się do wyjścia, zarzuciła na siebie wszystko, co miała w swojej szafie.

Kapelusz z szerokim rondem pojawił się w towarzystwie dużych okularów, kolorowy kwiecisty płaszcz walczył o uwagę z kabaretkami, a z ekstrawaganckim nakryciem głowy korespondowała wściekła czerwień na paznokciach, dużej kopertówce i podszewce okrycia wierzchniego. Efekt pozostawiał wiele do życzenia.

Przy takiej odsłonie nieprzerwanie królujących w modzie pasteli, marzymy, by wreszcie odeszły w niepamięć. Stylizacja z podartymi dżinsami, sztucznym futrem i wężową skórą w takim zestawieniu wygląda po prostu nieatrakcyjnie i tanio.

Retro loczki, kolorowe kwiatki i metaliczne dodatki, a żeby nikt nie miał wątpliwości, że ma być dziewczęco i cukierkowo, niezbędne okazały się różowe powieki i mocne rumieńce. Nadmiar słodyczy niestety powoduje mdłości.

Z założenia miało być swobodnie i niezobowiązująco, a w efekcie? Niestety, niedbałość niewiele ma wspólnego z nonszalancją.

On właśnie wrócił ze słonecznej riwiery. Ona z tematycznej imprezy pod hasłem "fetysz i elegancja". No cóż, podobno przeciwieństwa się przyciągają.