GwiazdyMój mężczyzna jest kobieciarzem!

Mój mężczyzna jest kobieciarzem!

Czy twój partner ogląda się za innymi kobietami. Z błyskiem w oku podziwia figury innych kobiet lub co gorsza komentuje długonogie blondynki. Jesteś przewrażliwiona i musisz przywyknąć do tego, bo „wszyscy mężczyźni tacy są”? A może twój partner zachowuje się wobec ciebie nie w porządku i powinien się powstrzymywać przed oglądaniem się za innymi kobietami?

Mój mężczyzna jest kobieciarzem!
Źródło zdjęć: © AFP

14.12.2006 | aktual.: 20.03.2018 10:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ania skarży się, że jej partner ogląda się za innymi kobietami. Nie lubi, kiedy nie bacząc na to, że ona jest obok niego, podziwia figury innych kobiet, sprawia jej przykrość, gdy z błyskiem w oku spogląda na długie nogi ładnych blondynek. Czy Ania jest przewrażliwiona i musi przywyknąć do tego, bo „wszyscy mężczyźni tacy są”? A może to jej partner zachowuje się wobec niej nie w porządku i powinien się powstrzymywać przed oglądaniem się za innymi kobietami?

Mężczyźni są wzrokowcami, lubią patrzeć na piękne kobiety, uwielbiają zgrabne nogi w krótkich spódniczkach. Kobiety natomiast chciałyby być „tymi jedynymi” dla swoich ukochanych i gdy ci adorują inne, trudno jest im z tym się pogodzić. Konflikt interesów? A być może problem leży tylko w odpowiedniej interpretacji wzajemnych zachowań?

Pół biedy, kiedy mężczyźni tylko patrzą, gorzej, kiedy przechodzą także do czynów. Monika skarży się, że jej mąż ma w zwyczaju adorować, nawet w jej obecności, inne panie. Lubi prawić im komplementy, patrzeć głęboko w oczy i słuchać ich opowieści, zaniedbując przy okazji swoją żonę. „Kiedy mu o tym mówię, bagatelizuje sprawę i twierdzi, że przecież to ja jestem jego żoną, a tamte kobiety nic nie znaczą. Są dla niego dowodem jego męskości. Imponuje mu, że wciąż może poderwać kobietę, nawet mając żonę. A mi sprawia to przykrość. I co mam robić?” Pyta rozgoryczona. Jeśli zachowanie jednego z partnerów sprawia przykrość drugiemu, jest to powód do poważnej rozmowy. Nie można pozwolić partnerowi na lekceważące traktowanie naszych uczuć.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

„Mężczyźni tacy są”. Czy to powód, aby im wszystko wybaczać? Jeśli on „tylko” ogląda się za innymi, a tobie sprawia to przykrość, masz prawo prosić go, aby spróbował się opanować. A może problem leży głębiej, może boli cię nie sam fakt, iż on patrzy na inne, ale to, że ty sama dawno nie usłyszałaś od niego żadnego komplementu i czujesz się niedowartościowana? Związek powinien być oparty na szczerości, zaufaniu, a także na poczuciu bezpieczeństwa. Gdy zachowanie partnera sprawia, że partnerka czuje się odrzucona, gorsza, mniej wartościowa, wtedy zaczyna się problem. To może sprawić, że ona zupełnie straci poczucie własnej wartości, co na pewno odbije się niekorzystnie nie tylko na niej, ale także na związku.

Kobieta, która nie czuje, że podoba się swojemu partnerowi może pogrążyć się w smutku, stać się rozgoryczona i niepewna siebie, przestać dbać o siebie i o związek albo po prostu zacznie szukać adoracji w ramionach innego. Wszyscy panowie, którzy lubią bezpardonowo zachwycać się „krótkimi spódniczkami” powinni zdawać sobie sprawę, że może się to źle skończyć. Nawet niewinne uwagi w kierunku innych pań mogą urazić uczucia kobiety, którą, jak twierdzą, kochają.

Niektórym kobietom nie przeszkadza, gdy ich partner otwarcie komplementuje inne kobiety, bo same mają pewność, że to one są dla niego najpiękniejsze, najważniejsze i najbardziej kobiece. Zresztą, co tu dużo ukrywać – kobiety także lubią popatrzeć na przystojnych facetów, co przecież nie znaczy, że zamieniłybyśmy naszych partnerów na jakiegoś przystojniaczka. Dlatego nie trzeba od razu wpadać w panikę i wyobrażać sobie, że „skoro jemu podoba się ta śliczna brunetka, to na pewno znaczy, że zaraz mnie z nią zdradzi”. Może warto też, zamiast się śmiertelnie obrażać i robić dziką awanturę odpłacić pięknym za nadobne i rzucić jakiś komplement o zgrabnym tyłku przystojnego kelnera? To na pewno da do myślenia mężczyźnie, a nie sprowokuje niepotrzebnej awantury, chyba, że mężczyzna jest furiatem, ale od takich trzymajmy się lepiej z daleka.

Niestety, mężczyzna, który mając stałą partnerkę bez skrępowania podrywa inne kobiety, a do tego, co gorsza, zaniedbuje swoją kobietę niekoniecznie jest godnym zaufania człowiekiem. Oczywiście, jego zachowanie może mieć bardzo różne przyczyny, może po prostu też nie zdawać sobie sprawy, że to, co robi sprawia przykrość jego dziewczynie, czy żonie. Jednak warto zastanowić się nad związkiem z człowiekiem, który rani nasze uczucia. Jeśli on uważa, że nie ma niczego złego w adorowaniu innych kobiet, pewnego dnia, może się też okazać, że tak samo traktuje pozamałżeński seks. Wszystko zależy od tego, jakie mamy oczekiwania wobec siebie i związku. Warto więc przemyśleć zachowania partnera, oraz to, w jaki sposób na nie reagujemy. Nie warto na siłę podtrzymywać związek, w którym czujemy się niepewnie!

Ten problem dotyczy bardzo wielu par. Na szczęście, w większości przypadków, wystarczy szczera rozmowa i próba zrozumienia drugiej osoby. Jednak zdarza się również, iż adorowanie innych kobiet to pierwszy krok do rozbicia związku, dlatego nie warto bagatelizować sprawy, a spróbować przyjrzeć się problemowi i zastanowić się, w jaki sposób można go rozwiązać.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (3)