Moje piersi pocą się w silikonowym staniku powiększającym biust

Moje piersi pocą się w silikonowym staniku powiększającym biust

21.11.2012 23:35, aktualizacja: 04.01.2013 10:55

Silikonowe nakładki powiększające uniemożliwiają skórze oddychanie i odprowadzanie wilgoci, a dodatkowo przylegają bezpośrednio do niej, co może sprawiać problemy z utrzymaniem się ich na swoim miejscu

Jeżeli nosimy odzież wykonaną z materiałów, które nie przepuszczają powietrza, uniemożliwiamy skórze oddychanie, a to nasila pocenie się. Dodatkowo tego typu materiały nie pozwalają na wchłanianie i odprowadzanie wilgoci na zewnątrz, co sprawia, że odczuwamy pocenie jako bardzo nieprzyjemne; skóra pod takim materiałem jest wciąż wilgotna, a to grozi odparzeniami.

Podobnie jest z bielizną wykonaną z takich materiałów – na przykład silikonowe nakładki powiększające uniemożliwiają skórze oddychanie i odprowadzanie wilgoci, a dodatkowo przylegają bezpośrednio do niej, co może sprawiać problemy z utrzymaniem się ich na swoim miejscu, szczególnie, jeśli nakładki występują w modelu backless bra, w którym nie ma obwodu utrzymującego go na właściwym miejscu. Są one samoprzylepne i aby je zamocować skóra musi być absolutnie sucha, niepudrowana i nie może być posmarowana żadnym balsamem.

Najlepiej jest zrezygnować z tego typu akcesoriów, przynajmniej na co dzień, ponieważ nie każdy rodzaj nakładek sprawdza się w noszeniu bezpośrednio na skórze. Z racji ryzyka powstania odparzeń i niskiego komfortu noszenia, bielizna z silikonowymi elementami lub akcesoria silikonowe powinny być używane raczej na specjalne okazje, kiedy na przykład krój sukienki wyklucza tradycyjny biustonosz.

Nie oznacza to jednak, że nie możemy optycznie powiększyć piersi, po prostu nakładki silikonowe nie są jedyną dostępna metodą, aby uzyskać taki efekt. Obecnie oferta na rynku bieliźniarskim pozwala na uzyskanie optycznego powiększenia biustu bez konieczności narażania się na tego typu przykre niespodzianki. Mamy do wyboru różne biustonosze, dzięki którym możliwe jest osiągnięcie zadowalającego efektu. Można wypróbować staniki typu push-up, które wyposażone są w różnego rodzaju wkładki powiększające – piankowe lub żelowe. Te drugie także nie pozwalają na swobodny przepływ powietrza, jednak w zastosowane w biustonoszu nie przylegają bezpośrednio do skóry, są od niej oddzielone warstwą materiału.

Kolejna możliwością jest dobranie biustonosza o odpowiednim fasonie miseczek – można się zdziwić, jak bardzo odpowiednio skonstruowany stanik może wyeksponować biust, nawet, jeśli nie ma on żadnych wkładek powiększających. Kluczowe jest podniesienie i zebranie biustu oraz nadanie mu odpowiedniego kształtu – same silikonowe nakładki tego nie zapewnią, dodadzą jedynie objętości. Proponujemy wypróbować kroje takie jak usztywniany plunge – biustonosz z niskim mostkiem, który mocno unosi biust i zbiera go do środka, tworząc między piersiami efektowną dolinkę i pozwala na noszenie głębokiego dekoltu.

Bardzo dobrym typem biustonosza do wyeksponowania i optycznego powiększenia biustu jest także halfcup z pionowymi cięciami miseczek. Taki fason nadaje piersiom okrągły kształt, który pomaga dodać im objętości, a dodatkowo podnosi i zaokrągla w górnej części, szczególnie ładnie będzie się prezentował w szerokim dekolcie. Każdy z tego typu krojów można także znaleźć w wersji push-up.

Pamiętaj jednak, że aby biustonosz spełnił swoją funkcję, musi być dobrze dopasowany pod względem rozmiaru. Jeżeli obwód stanika będzie za luźny, efekt zebrania, uniesienia i powiększenia piersi nie utrzyma się zbyt długo, bo stanik będzie się przesuwał, a miseczki mogą odstawać. Szczególnie biustonosze push-up należy dobierać starannie, ponieważ źle dopasowane wyglądają po prostu źle – miseczki mocno odstają, bo od piersi odpychają je wkładki i nie da się wyregulować tego ramiączkiem, jeżeli obwód jest źle dobrany.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także