Monika Richardson podała wysokość swojej emerytury. Za taką kwotę nie da się przeżyć?
- To jest mniej więcej taka różnica, czy umrzeć z głodu piątego, czy piętnastego - tak wysokość swojej emerytury skomentowała Monika Richardson. Gwiazda podała kwotę, która co miesiąc wpływałaby na jej konto, gdyby zdecydowała się zrezygnować z pracy. O jakich pieniądzach mowa?
Monika Richardson to polska dziennikarka, prezenterka telewizyjna i iberystka. Największą popularność zdobyła jako prowadząca program "Europa da się lubić" w telewizyjnej "Dwójce". W latach 2013-2019 prowadziła "Pytanie na śniadanie". Była redaktorką naczelną magazynu "Zwierciadło". Od 2020 roku współpracuje z tygodnikiem "Wprost".
Podczas rozmowy z reporterką "Jastrząb Post" Monika Richardson wyjawiła wysokość swojej emerytury. Dziennikarka przyznaje, że jest to kwota, za którą nie dałaby rady przeżyć. - Oszczędzam, robię, co mogę - powiedziała gwiazda.
Monika Richardson podaje konkretną kwotę
- Od wielu lat dostaję pisma z ZUS-u, mam obliczony kapitał początkowy, moja emerytura na tzw. dzień dzisiejszy wynosiłaby 1300 zł. Wiem, że muszę mieć tzw. własne środki i staram się je gromadzić prywatnie, na różnych kontach oszczędnościowych i w trzecim filarze. Robię, co mogę, a prawda jest taka, że jako dziennikarka, a teraz również businesswomen nie planuję do końca emerytury - powiedziała.
Richardson nie planuje rezygnować z pracy zawodowej. Wyliczona przez ZUS emerytura nie zadowala gwiazdy. Ta kwota nie starczyłaby jej zdaniem na godne życie.
- Gdybym chciała zostać na emeryturze, to nie mam wątpliwości, że raczej bym nie przeżyła, albo musiałabym zacząć sprzedawać nieruchomości rodzinne - powiedziała dziennikarka.
Inne gwiazdy są w podobnej sytuacji
Również Elżbieta Zapendowska zdradziła wysokość swojej emerytury. - Ja mam bardzo wysoką emeryturę. 1300 zł. Rzeczywiście nie wiem, co robić z kasą - powiedziała w jednym z wywiadów.
Temat dotyczący celebryckich emerytur budzi wiele kontrowersji. Na groszowe świadczenia żalili się m.in. Tomasz Stockinger, Maryla Rodowicz czy Małgorzata Potocka.
Jakiś czas temu Katarzyna Skrzynecka wyznała, że gdyby miała utrzymywać się ze swojej emerytury, nie byłaby w stanie wyżywić rodziny. Aktorce wyliczono świadczenia wynoszące zaledwie 35 zł miesięcznie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.